Z sukcesami działają tam, gdzie pozostali funkcjonariusze nie mają szans. Specjalna grupa operacyjno-interwencyjna pracuje od miesiąca w Komendzie Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Gdańsku.
Jak mówi jej wiceszef Bartłomiej Drobotowicz – to szczególne sprawni, młodzi ludzie z doświadczeniem w sportach i sztukach walki, takich jak karate i MMA. – Mają umiejętności i instynkt. Pracują w innych godzinach niż pozostałe patrole, co może być zaskoczeniem dla przestępców – komentuje.
PIERWSZE SUKCESY
Wśród sukcesów grupy jest między innymi zatrzymanie handlarza narkotykami i posiadacza nielegalnej broni, a także przestępców wypompowujących resztki paliwa z cystern na stacji w Olszynce. – Ostatnio to 400 litrów z dwóch pociągów. Dla takiej grupy nie są trudni do ujęcia. W działaniach szanse mają tylko patrole nieoznakowane – zaznacza Drobotowicz.
Podobne grupy nie są codziennością na kolei. Gdańscy „specjalsi” bywają też wykorzystywani w ogólnopolskich akcjach.
Sebastian Kwiatkowski/mim