Prezydent Sopotu Jacek Karnowski chce, by właściciele lokali wynajmujący turystom mieszkania uzyskiwali na to koncesję. Byłoby to podobne do wydawania koncesji na alkohol – trzeba spełnić określone wymagania. Koncesję będzie można utracić, jeśli np.turyści zakłócą spokój. Czy ten pomysł się sprawdzi?
Gośćmi audycji Samorządowy Piątek byli: Grażyna Czajkowska – Kocham Sopot i Lesław Orski – Platforma Sopocian. Z radnymi rozmawiała Joanna Stankiewicz.
– Problem najmu krótkoterminowego jest istotny w ostatnich latach i spowodował zmiany struktury społecznej w dolnym tarasie miasta, w którym przeważają apartamenty na wynajem. Myślę, że koncesjonowanie zawsze jest formą uznaniową. Na pewno trzeba w jakiś sposób uporządkować sytuację, ale koncesja stoi jeszcze pod znakiem zapytania. Ewidencja wszystkich apartamentów w połączeniu z portalami bookingowymi i weryfikacja, na ile te apartamenty rzeczywiście płacą np. opłatę uzdrowiskową, to jeszcze kwestia do dyskusji – mówiła Grażyna Czajkowska.
– Ewidencjonowanie jest ważne przede wszystkim. Nie tyle po to, by zginęła szara strefa, ale też dlatego, żeby turyści nie mieli złych wrażeń po wyjeździe. Mamy teraz problem, że mnóstwo firm czy osób wynajmujących nie mieszka w Trójmieście, są poza tym. W każdym mieszkaniu na wynajem powinien być konkretny regulamin, także w oparciu o plusy – np. w postaci zniżki przy wejściu na molo. Teraz nie ma też żadnych restrykcji, by karać osoby, które regulaminu nie przestrzegają – dodał Lesław Orski.