Dwie filie urzędu pracy zamknięte. Bezrobotnych jest… za mało

Powiatowy Urząd Pracy w Słupsku zamknął dwie zamiejscowe filie – w Potęgowie i Główczycach. Powodem jest zbyt mała liczba bezrobotnych. Dawniej oddziały obsługiwały ponad dwa tysiące bezrobotnych, teraz pozostaje ich niespełna czterystu. Marcin Horbowy, rzecznik Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku, powiedział Radiu Gdańsk, że dwa zamiejscowe punkty zamknięto z końcem kwietnia. Jak podkreślił, ich utrzymanie przestało być opłacalne.

CZYNNIK EKONOMICZNY

– Za mało osób przychodziło do tych oddziałów. Nie było konieczności nawet utrzymywania tych osób, które obsługiwały bezrobotnych. Te osoby są potrzebne w urzędzie, tutaj na miejscu w Słupsku. One zostały tutaj przeniesione – powiedział Marcin Horbowy.

Rzecznik dodaje, że po zniesieniu konieczności podpisywania się na liście przez bezrobotnych w urzędzie, frekwencja w dwóch zamiejscowych oddziałach w Potęgowie i Główczycach była bardzo niska.

NISKIE BEZROBOCIE

Z powodu niskiego bezrobocia, wkrótce może zostać także zamknięta filia słupskiego urzędu pracy – w Dębnicy Kaszubskiej. Bezrobocie w powiecie słupskim wynosi obecnie 7 procent. To 2300 osób bez pracy.

Paweł Drożdż/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj