Stary został zdewastowany, w Miastku powstanie nowy Rummel. „Stał tu od 12 lat i należałoby go odtworzyć”

Zdewastowana rzeźba zbója Rummela w Miastku zostanie wyrzeźbiona od nowa. Kilka dni temu dwumetrowa, drewniana konstrukcja straciła głowę. Urząd miejski już myśli o jego następcy.

– Rummel jest symbolem Miastka, dzięki niemu jesteśmy rozpoznawalni – mówi burmistrz Miastka Danuta Karaśkiewicz. – Stał tutaj od 12 lat i należałoby tę rzeźbę odtworzyć. Jesteśmy w trakcie rozmów, w jaki sposób to zrobić.

JEDNA RZEŹBA ALBO… KILKANAŚCIE

Na razie nie wiadomo, kto tym się zajmie. Jednym z pomysłów jest ogłoszenie pleneru rzeźbiarskiego, podczas którego powstałoby kilka lub kilkanaście takich rzeźb, które wzorem słupskich Niedźwiadków Szczęścia stanęłyby w różnych punktach miasta.

CELOWE ZNISZCZENIE

Rzeźba zbója Rummela została zniszczona kilka dni temu. Konrad Remelski, naczelnik wydziału promocji miasteckiego ratusza, twierdzi, że doszło do jej celowego zniszczenia. Uważa, że rzeźba była w dobrym stanie i nie mogła się sama rozlecieć. Dodaje, że przez wiele lat była przedmiotem politycznych sporów, dlatego mogła stać się też celem ataku. Sprawę zgłoszono policji.

MIEJSKA LEGENDA

Zbój Rummel istniał jedynie w miejskich legendach. Opowiadano, że rabował bogatych i rozdawał biednym. Przypisano mu nawet założenie Miastka.

Marcin Kamiński/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj