Chojnice. Ktoś postawił banery ośmieszające homoseksualizm. „Chodzi o mowę nienawiści, która jest na wyciągnięcie ręki”

Kolejna kontrowersyjna wystawa w Chojnicach. Po banerach przedstawiających drastyczne zdjęcia z zabiegu aborcji, w tym samym miejscu pojawiły się teraz hasła ośmieszające homoseksualizm. Ratusz uznał to za mowę nienawiści i zgłosił sprawę do prokuratury. Wystawa stanęła na prywatnym gruncie tuż przy drodze wyjazdowej w kierunku Tucholi. To zbiór haseł i ilustracji mówiący między innymi o tym, że „około 70 procent homoseksualistów choruje na choroby weneryczne”, że „homoseksualizm to wczesna śmierć” oraz że „pedofilia wiąże się z homoseksualizmem”. Nie wiadomo, kto jest autorem wystawy. Ratusz ustalił jedynie właściciela działki, na której ona stanęła. Zdaniem Arseniusza Finstera, burmistrza Chojnic, w mieście nie ma przyzwolenia na taką formę eksponowania kontrowersyjnych wystaw.

„MOWA NIENAWIŚCI”

– Nie kreuję się na jakiegoś obrońcę osób o innej orientacji. To nie o to chodzi. Chodzi o mowę nienawiści, która jest na ulicach, na wyciągnięcie ręki. Jedziemy samochodem i my to czytamy. My to widzimy w Chojnicach. Gdyby człowiek, który ma tę nieruchomość, zwrócił banery do środka tej nieruchomości i sobie zapraszał tych, którzy chcą tam wejść, to jest jego sprawa. Ale on emanuje tą treścią wprost w przestrzeń publiczną – dodaje.

To nie pierwsza kontrowersyjna wystawa w tym miejscu. Dwa lata temu na tej samej działce ustawiono banery ilustrujące proces aborcji. Drastyczne zdjęcia mogli obejrzeć wszyscy wjeżdżający do miasta. W związku z tamtą sprawą nikogo nie zatrzymano, a prokuratura ostatecznie umorzyła postępowanie.

Dariusz Kępa/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj