Przekop Mierzei Wiślanej stał się na Pomorzu jednym z wiodących tematów w kampanii do Parlamentu Europejskiego. Inwestycji jako ważnej dla bezpieczeństwa Polski broni kandydatka Prawa i Sprawiedliwości Anna Fotyga. Dlaczego to tak ważne przedsięwzięcie? Między innymi o tym mówił Marcin Horała.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości, szef zarządu okręgu PiS w Gdańsku i szef komisji śledczej ds. VAT był Gościem Dnia Radia Gdańsk.
– W latach 90. żegluga przez Cieśninę Pilawską była co chwilę zamykana i otwierana. Był problem, żeby cokolwiek przepłynęło. W ostatnich latach nie było z tym kłopotu, ale to dlatego, że ta żegluga praktycznie zamarła, szlaku żeglugowego praktycznie nie było – zaznaczał polityk.
Marcin Horała podkreślał, że cała inwestycja jest „stosunkowo tania w skali kraju”. – Pierwotnie to było 600-700 milionów. Teraz pewnie nieco więcej, około miliarda, bo ceny materiałów budowlanych wzrosły. To jednak nadal jest znacząco poniżej kosztów budowy Stadionu Narodowego w Warszawie. Dobrze, że go mamy, ale znaczenie geopolityczne dla państwa jest nieporównywalne – mówił poseł PiS.