Gdynia zamierza wydać ponad 50 milionów złotych na odtworzenie Potoku Wiczlińskiego. Miasto ogłosiło przetarg na odbudowę strumyka istniejącego jeszcze na początku lat 90. ubiegłego wieku strumyka. Potok rozpoczynać się będzie w rejonie skrzyżowania ulic Chwarznieńskiej i Wiczlińskiej, a jego koniec zlokalizowany będzie za Obwodnicą Trójmiasta. Wzdłuż trzykilometrowego nurtu powstaną między innymi trzy zbiorniki retencyjne oraz przepusty pod ul. Krauzego i trójmiejską obwodnicą.
SPOSÓB NA PODTOPIENIA
Inwestycja rozwiązać ma problem lokalnych podtopień na Wiczlinie oraz umożliwić budowę kanalizacji deszczowej.
– Dzięki temu możliwe będzie wreszcie utwardzenie dróg gruntowych w dzielnicy – zapowiada Jakub Ubych, radny Gdyni z Chwarzna i Wiczlina. – Brak kanalizacji deszczowej dotychczas to uniemożliwiał i drogi utwardzane były najwyżej płytami yomb. Z pewnością będzie to znaczne ułatwienie dla mieszkańców, gdyż obecnie ok. 10 kilometrów ulic w dzielnicy to drogi gruntowe.
DUŻE DOFINANSOWANIE Z UNII
Otwarcie ofert przetargu na odbudowę Potoku Wiczlińskiego zaplanowano na 5 lipca. Jeśli uda się wyłonić wykonawcę za pierwszym podejściem, inwestycja gotowa będzie w połowie 2021 roku. Na odbudowę Potoku Wiczlińskiego miasto pozyskało 35 mln zł dofinansowania ze środków unijnych.
Marcin Lange/mrud