Nowy nagrobek dla poległego żołnierza. Społeczna zbiórka pomoże upamiętnić bohatera

Trwa zbiórka na nagrobek dla pogranicznika, który zginął tragicznie, zastrzelony tuż przed wybuchem II Wojny Światowej. Młody żołnierz Michał Różanowski pełnił wartę w Kolniku. O godzinie 3:00 nad ranem doszło do wymiany ognia z niemieckimi strażnikami. 23-letni wówczas Różanowski został śmiertelnie ranny.

Na tczewskim cmentarzu miejsce pochówku oznaczono zwykłym drewnianym krzyżem i płytą nagrobną. Teraz społecznicy chcą, by grób był godny bohatera poległego na posterunku. Nowy nagrobek ma być wzorowany na przedwojennym pomniku żołnierza Alfonsa Rzoski. Za zbiórkę odpowiedzialny jest Dawny Tczew, wirtualne muzeum miasta.

OKOLICZNOŚCI ŚMIERCI

Nie do końca wiadomo, co wydarzyło się 16 sierpnia 1939 roku na granicy Polski i Wolnego Miasta Gdańska. Żołnierz przebywał na czujce, czyli na najbardziej wysuniętym punkcie granicy, na wysokości Miłobądza. Mógł zabłądzić i wejść na wrogie terytorium, możliwe też, że doszło do prowokacji ze strony pograniczników. Ciało wydano polskiej stronie 18 sierpnia, a po sekcji okazało się, że zaszyto w nim odpady medyczne. Co do szczegółów tej profanacji wersje różnią się w zależności od źródeł. 

Różanowski pochodził z Gorzędzieja koło Tczewa. Jego pogrzeb, który odbył się 19 sierpnia 1939 roku przerodził się w patriotyczną manifestację. Do Tczewa zjechały delegacje, w tym jedna z Westerplatte.

PLANOWANE ODSŁONIĘCIE

Na stworzenie nagrobka potrzeba 6 tysięcy złotych, obecnie – w internetowej zbiórce – uzbierano blisko połowę. Odsłonięcie nagrobka zaplanowano na 16 sierpnia, wtedy przypada osiemdziesiąta rocznica śmierci Michała Różanowskiego. Inicjatywa spotkała się z aprobatą rodziny zmarłego.

Filip Jędruch/dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj