Marynarka Wojenna podejmie próbę wydobycia szczątków nurka, które znaleziono na wraku Wilhelma Gustloffa na Batyłku. Informację potwierdziło Radiu Gdańsk Dowództwo Generalne Rodzaju Sił Zbrojnych. Prokuratura chce wydobyć szczątki w celu ustalenia tożsamości nieżyjącego człowieka. Rozpoczęły się przygotowania do akcji.
Marynarka Wojenna ma rozpocząć akcję wydobywania szczątków nurka w tym miesiącu. Dokładna data nie została jeszcze wyznaczona.
AKCJA POD KONIEC CZERWCA
– Wstępnie przekazano nam informacje, że te działania prowadzone będą pod koniec czerwca – powiedziała Radiu Gdańsk Magdalena Zielke z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Niewykluczone, że razem z żołnierzami, pod wodę zejdzie policjant. Szczegóły akcji dopiero są ustalane.
SZCZĄTKI NURKA ZOSTAŁY DOKŁADNIE ZLOKALIZOWANE
Miejsce, w którym zalegają szczątki, zostało dokładnie sfotografowane, sfilmowane oraz oznaczone żółtą boją przez nurków z grupy Baltictech. To oni w ubiegłym tygodniu znaleźli szczątki we wraku zatopionego liniowca. Śledczy podejrzewają, że może to być poszukiwany w 2012 roku mieszkaniec Poznania. Jego zaginięcie było jednak zgłoszone na sąsiedniej jednostce – tankowcu Terra.
PROKURATURA WYJAŚNIA
W sprawie odnalezionych szczątków nurka, Prokuratura Rejonowa w Lęborku wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Jeśli badania porównawcze DNA potwierdzą, że szczątki należą do zaginionego mieszkańca Poznania, wówczas umorzone w 2012 roku śledztwo zostanie wznowione i włączone do obecnie prowadzonego postępowania.
Paweł Drożdż/mkul