Akcja protestacyjna jest odpowiedzią na brak obiecanych podwyżek i większe obowiązki związane z afrykańskim pomorem świń.
Przez pierwsze pół godziny protestu, do 9:30, droga krajowa numer 22 – między węzłem autostrady A1 w Swarożynie a węzłem drogi krajowej numer 91 w Czarlinie – była całkowicie zablokowana. Protestujący, przechodząc przez przejście dla pieszych, blokowali trasę.
ZORGANIZOWANE ZOSTAŁY OBJAZDY
Później, o 11, po zakończeniu protestu, pracownicy inspekcji weterynaryjnej co jakiś czas przepuszczali stojące w korku auta. Policja kierowała na objazdy, więc zator można było ominąć lokalnymi drogami.
CHCĄ PODWYŻEK I WSPARCIA KADROWEGO
– Protestujemy przeciwko bardzo niskim zarobkom w inspekcji weterynaryjnej. W tej chwili sytuacja jest dramatyczna. Domagamy się wsparcia finansowego oraz kadrowego. Chcemy doprowadzić do rozmów z ministrem rolnictwa, panem Ardanowskim, który w styczniu obiecał nam 40 milionów złotych na podwyżki dla pracowników. Miały się one pojawić w drugim kwartale, a do tej pory się nie pojawiły, dlatego protest został zaostrzony – wyjaśnił Bartosz Dominiak-Górski z inspektoratu weterynarii w Gdańsku.
Protest pracowników inspekcji weterynaryjnej (Autor filmu: Wojciech Stobba)
– Były rozmowy z ministerstwem, mieliśmy zwolnienia i urlopy na żądanie. Toczyły się rozmowy w naszych sprawach, na które często też nie byliśmy zapraszani. Bezskutecznie. Obiecano nam 40 milionów, ale teraz okazało się, że ich nie ma – powiedziała Roksana Górecka z zakładu higieny weterynaryjnej w Gdańsku.
W proteście brali udział pracownicy wszystkich powiatowych oraz wojewódzkiego inspektoratu weterynarii.
Wojciech Stobba/pb