Kolejne zatrzymania i zarzuty w śledztwie dotyczącym tak zwanej „mafii mieszkaniowej”. Tym razem w ręce śledczych wpadli trzej podejrzani – jeden z nich został drugi raz zatrzymany w tej samej sprawie. Podejrzani oferowali pożyczki pod zastaw nieruchomości. Umowy były tak skonstruowane, że pokrzywdzeni tracili mieszkania.
Zatrzymanym po raz drugi jest 48-letni mieszkaniec Gdańska. Uzupełniono mu zarzuty – teraz ma ich już 24 na szkodę 21 osób. Najpoważniejsze to wyłudzenie nieruchomości o łącznej wartości 2 milionów złotych. Oprócz tego będzie odpowiadał za pranie brudnych pieniędzy. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Pozostali usłyszeli 4 zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej.
1000 OSÓB STRACIŁO DOMY I MIESZKANIA
Śledztwo dotyczy oszustw, które polegają na przejmowaniu nieruchomości poprzez udzielanie lichwiarskich pożyczek. Jak mówią śledczy, spłata zabezpieczona była przeniesieniem na pożyczkodawcę własności nieruchomości. W ten sposób ponad 1000 osób straciło swoje domy i mieszkania. Propozycje takich pożyczek najczęściej trafiały do osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Postępowanie obejmuje zdarzenia z terenu Trójmiasta i okolic z lat 2010 – 2016.
Do tej pory prawie 300 zarzutów w tej sprawie przedstawiono 28 osobom, w tym 7 notariuszom. Oszustom grozi 15 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mk