Od 1 lipca Fundacja Społecznie Bezpieczni ma pobierać opłaty na parkingu przy plaży na gdańskich Stogach. Instytucja prowadzi też taką działalność przy ul. Lawendowej. Zdaniem urzędników od 5 lat, mimo ponagleń, nie przedstawiła ona sprawozdań ze swojej działalności. Prezes fundacji jest zaskoczony informacją z ministerstwa i zapowiada wyjaśnienie nieporozumienia.
Przypomnijmy, że miasto Gdańsk powierzyło teren przy plaży na Stogach Fundacji Społecznie Bezpieczni. Parking nadmorski będzie miał w tym roku charakter Parkingu Społecznie Odpowiedzialnego i będzie prowadzony przez wspomnianą instytucję.
Zysk wypracowany przez parking będzie przeznaczony na wyposażenie schroniska dla osób bezdomnych w Gdańsku. Obsługę placu stanowić będą podopieczni fundacji, osoby bezdomne, niepełnosprawne, które uzyskały wsparcie w postaci legalnej pracy i opieki asystenta, pomagającego im wyjść z kłopotów życiowych.
Od 2018 r. Fundacja Społecznie Bezpieczni prowadzi też, za zgodą gdańskich urzędników, parking przy ul. Lawendowej. Znajduje się on w ścisłym centrum miasta, więc klientów nie brakuje.
MINISTERSTWO: „NIE MAMY SPRAWOZDAŃ”
Nasz reporter dotarł do dokumentu, który potwierdza, że od 5 lat, mimo ponagleń, Fundacja Społecznie Bezpieczni nie przedstawiła sprawozdań ze swojej działalności. Brakuje danych za okres od 2013 do 2018 roku. Ministerstwo będzie więc podejmować działania nadzorcze wobec fundacji.
Sprawozdania trzeba przesyłać, zgodnie z ustawą o fundacjach, do ministra ds. pracy i polityki społecznej. Sama publikacja sprawozdań w Krajowym Rejestrze Sądowym to za mało. Sądy gospodarcze nie oceniają takich dokumentów pod względem merytorycznym.
Fot. Screen pisma
PREZES: „JESTEŚMY ZASKOCZENI”
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Dominika Kwiatkowskiego, prezesa Fundacji Społecznie Bezpieczni. Przesłał on do nas swoje oświadczenie.
„Fundacja Społecznie Bezpieczni prowadzi swoją działalność zgodnie z przepisami prawa krajowego. Sprawozdania z naszej działalności były składane przez nasze biuro rachunkowe na bieżąco do wskazanych przez przepisy instytucji. Jestem zaskoczony informacją, którą mi Państwo przekazaliście, abyśmy zalegali z jakimikolwiek sprawozdaniami do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Nie otrzymywaliśmy w tym względzie żadnych monitów. Niezwłocznie zwrócimy się do ministerstwa o wyjaśnienie tej sytuacji i jeżeli okaże się ona prawdziwa, uzupełnimy zaległą dokumentację”.
Chwilę potem otrzymaliśmy kolejne oświadczenie, w którym Dominik Kwiatkowski napisał, że problem może być związany ze zmianą adresu siedziby Fundacji.
Nadmieńmy, że Dominik Kwiatkowski do niedawna był członkiem partii Nowoczesna, a także pracownikiem biura poselskiego Ewy Lieder.
W KRS „BEZ SŁOWA” O PARKINGACH
W sprawozdaniu sądowym fundacji nie ma słowa o działalności parkingowej, mimo że instytucja prowadziła taką działalność przy ul. Lawendowej. Podstawowymi pracami w 2018 r. było za to robienie torebek na psie odchody, wykonanie i druk plakatów, wykonanie tablic informacyjnych czy różnego rodzaju druki.
Na odnotowanie zasługuje fakt, że w 2017 r. fundacja miała przychód na poziomie 280 tysięcy złotych. W 2018 r. gdy prowadziła działalność parkingową, przychód wzrósł do kwoty 520 tysięcy złotych.
Od niedawna Fundacja Społecznie Bezpieczni jest w posiadaniu żurawia przy zbiegu ulic: Wyposażeniowców i Głównej przy drodze na Wyspę Ostrów. Organizuje ona wejścia widokowe na urządzenie techniczne.
PYTAMY MIASTO O WSPÓŁPRACĘ Z FUNDACJĄ
W zeszłym tygodniu przesłaliśmy do biura prasowego miasta Gdańska pytania dotyczące współpracy samorządu z fundacją – kryteriów, na jakich została im przekazana działka pod parking dla samochodów.
Odpowiedzi dotąd nie otrzymaliśmy.