„W sobotę pogoda nie będzie miała znaczenia”. Proboszcz z Jastarni o nabożeństwie na wodach Zatoki Puckiej

W dniu odpustu świętych Apostołów Piotra i Pawła kaszubi na łodziach płyną wodami Zatoki Puckiej z Kuźnicy, Władysławowa i Jastarni, aby wziąć udział w nabożeństwie na falach Małego Morza, a później w sumie odpustowej w puckiej Farze, która jest najstarszym i najszacowniejszym obiektem zabytkowym w nadmorskim miasteczku, stolicy północnych Kaszub. Co roku płynie z nimi proboszcz z Jastarni ks. kanonik Bogusław Kotewicz, Gość Dnia Radia Gdańsk. Rozmawia z nim Anna Rębas.

– W sobotę pogoda nie będzie miała znaczenia. O 9 rano wypływają kutry z portu w Jastarni. Wcześniej zapewne będzie msza święta w Kuźnicy. Stamtąd ruszają małe łodzie, które będą szły w trochę innym szyku, bo one mogą płynąć torem prosto na Puck. Kutry mają większe zanurzenie, więc muszą iść trochę głębiej, zatem popłyną bardziej łukiem. […] Przewidujemy, że będzie kilkadziesiąt łodzi. One wszystkie potem zbiorą się o 11:45 w pewnym miejscu niedaleko Pucka. Przypłyną tam arcybiskup oraz specjalni goście. Zwiążemy wszystkie łodzie w jedną platformę i zostanie tam odprawione Nabożeństwo Słowa na wodach zatoki – zdradza ks. Bousław Kotewicz.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj