Bardzo powoli poruszamy się Obwodnicą Trójmiasta na odcinku Chylonia – Wielki Kack w stronę Łodzi. Nie ma już wprawdzie śladów po kolizji za tym drugim węzłem, ale wcześniej utworzył się tam kilkukilometrowy korek i sytuacja bardzo powoli wraca do normy.
Korek też w przeciwnym kierunku między Matarnią a Karwinami. Pan Darek pisze, że nie widać, co się stało. Według naszych informacji nic się nie stało, po prostu jest tam sporo aut, a wśród przyczyn jest także ciekawość kierowców, którzy sprawdzali, co wcześniej wydarzyło się na przeciwnej nitce. Musimy się liczyć z tym, że do pokonania tego 10-kilometrowego kawałka w kierunku Chyloni będziemy potrzebować nawet dwudziestu minut.