Bezpieczeństwo regionu Morza Bałtyckiego było głównym tematem obrad amerykańskiej Komisji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w gdańskim Dworze Artusa. Był to pierwszy raz w historii, gdy ta komisja składająca się z amerykańskich senatorów i kongresmenów obradowała poza Stanami Zjednoczonymi.
Licząca sobie 43 lata funkcjonowania amerykańska Komisja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, zwana również Komisją Helsińską, na pierwsze miejsce swoich obrad poza granicami USA wybrała Gdańsk. Składająca się z 9 senatorów i 9 kongresmanów z obu partii oraz przedstawicieli Departamentu Stanu, Pentagonu i ministerstwa skarbu USA obradowała w Dworze Artusa.
– Sytuacja, którą obserwujemy w Iranie, jest niepokojąca, wywiera destabilizujący wpływ na światowy porządek – mówił przewodniczący obrad senator Roger F. Wicker. – To co jest obecnie robione przez Stany Zjednoczone, sprawi, że to napięcie uda się zmniejszyć. Mam nadzieję, że uda się wpłynąć na postawę przywódców reżimu irańskiego. Być może jest to doskonała sytuacja dla Stanów Zjednoczonych i Rosji, żeby wspólnie doprowadzić do tego, aby Iran nie został potęga nuklearną – mówił senator.
– Kongresmeni zapoznali się ze specyfiką tego regionu na mapie NATO – mówił wiceminister obrony generał Krzysztof Król. – Z perspektywy Polski przedstawiliśmy, w jaki sposób widzimy rolę Stanów Zjednoczonych jako gwarantów bezpieczeństwa w naszym regionie. Kongresmeni byli zainteresowani, jak widziane jest to bezpieczeństwo, czy z perspektywy marynarki wojennej czy sił powietrznych. Wydaje mi się, że otrzymali bardzo precyzyjną odpowiedź. Mają większą wiedzę na temat naszego regionu niż przed tym wyjazdem. W swoim przemówieniu podkreśliłem, że to tutaj zaczęła się wojna i to jest symboliczne – dodał.
ZNACZENIE DLA REGIONU
– To historyczne spotkanie, odbywające się w Gdańsku, ma dla nas na Pomorzu olbrzymie znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa – komentował wojewoda pomorski Dariusz Drelich. – To blisko granicy z Obwodem Kaliningradzkim, to bardzo istotny sygnał, że polityka amerykańska przyjęła sobie za cel ochronę wschodniej flanki NATO. Pamiętamy, że na terenie Pomorza jest strategiczna amerykańska inwestycja dotycząca tarczy antyrakietowej, tutaj te wszystkie elementy zaczynają tworzyć całość – dodał.
„DETERMINACJA ZE STRONY NATO”
Przy obradach byli obecni także polscy senatorowie. – To bardzo wyraźne podkreślenie tego, że jesteśmy strategicznym partnerem Amerykanów w tej części Europy – mówił senator Prawa i Sprawiedliwości Antoni Szymański. – W tej dyskusji dowiedzieliśmy się o realnych zagrożeniach. Są działania poszczególnych krajów, które ten pokój zabezpieczają. To istotne, że Gdańsk jest miejscem tego wydarzenia, że to tutaj amerykańscy kongresmeni dowiadują się od ministrów obrony krajów bałtyckich jakie działania podejmują, żeby zabezpieczyć zarówno ich kraje jak i region. To bardzo ważny akcent, demonstracja, pokazanie naszemu wschodniemu sąsiadowi o determinacji ze strony NATO – dodał senator.
– Kongresmeni podkreślali, że spotykają się w miejscu, w których wydarzyły się ważne wydarzenia w historii świata, mowa o II wojnie światowej i o ruchu Solidarności, który zmienił oblicze Europy i poniekąd świata – mówił senator Platformy Obywatelskiej Sławomir Rybicki. – To bardzo ważne wydarzenie nie tylko dla świadomości Polaków, że Amerykanie są blisko nas. Możemy podkreślić, że jest to dla nas ważne, że czujemy ich sojuszniczą pomoc tutaj w Polsce. Obecność amerykańskich wojsk w Polsce zwiększa nasze poczucie bezpieczeństwa w czasach kiedy Rosjanie w sposób bardzo agresywny działają na terenie niepodległych państw. Obecność kongresmenów, którzy decydują o budżecie obronnym Stanów Zjednoczonych ma szczególne znaczenie. To szczególny moment, w którym na pierwsze miejsce swoich obrad poza granicami Stanów Zjednoczonych wybrali właśnie Gdańsk – dodał senator.
Rafał Mrowicki