133 tysiące złotych kosztował biało-czerwony Okrągły Stół, który stanął przy Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Magistrat poinformował też, że urzędnicy, którzy brali udział w obsłudze święta Wolności i Solidarności „uczestniczyli w nim w ramach wykonywania obowiązków służbowych”.
AKTUALIZACJA 11:45
Wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski po publikacji artykułu zamieścił wpis na Twitterze, w którym podkreślił, że projekt i wykonanie Okrągłego Stołu na obchody 4 czerwca zostały sfinansowane ze środków Europejskiego Centrum Solidarności pochodzących z publicznej zbiórki na ten cel.
Stół w kolorach białym i czerwonym powstał na zlecenie gdańskich urzędników. Miał on uświetnić 30. rocznicę częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca. Biuro Prezydenta ds. Komunikacji i Marki Miasta na zapytanie o koszt instalacji udzieliło odpowiedzi w trybie informacji publicznej.
W piśmie podpisanym przez dyrektora Marka Bonisławskiego czytamy, że „projekt koncepcyjny wraz z przeniesieniem praw autorskich” kosztował miasto 1 zł netto. Dalej „projekt wykonawczy z dokumentacją techniczną” – 13 tys. 650 zł. Z kolei samo wykonanie stołu wraz z gwarancją na trzy lata kosztowało miasto 120 tys. zł.
Łączny koszt biało-czerwonego okrągłego stołu to ponad 133 tys. zł.
URZĘDNICY BYLI W PRACY
W tym samym piśmie poinformowano, że urzędnicy, którzy wraz z prezydent miasta Aleksandrą Dulkiewicz uczestniczyli w uroczystościach związanych ze świętem, przebywali tam w godzinach swojej pracy i „wykonywali obowiązki służbowe”.
Jak zapowiedziała prezydent Aleksandra Dulkiewicz, zamówiony stół ma pojawiać się w wybranych dzielnicach Gdańska. Tak też było niedawno na Oruni. Stół ma też jeździć po Polsce. Pierwszym miastem poza Gdańskiem, w którym ma się pojawić, będzie Sokółka na Podlasiu.
man