Mieszkańcy Kiełpina koło Kartuz dopięli swego. U zbiegu wojewódzkiej „224” i drogi od Borowa zamiast sygnalizacji świetlnej ma szanse stanąć rondo. Pod petycją w tej sprawie podpisało się ponad 1,7 tys. osób.
– W najbliższym czasie zostanie ogłoszony przetarg na projekt ronda – powiedział Radiu Gdańsk starosta kartuski Bogdan Łapa. Jak mówi, za wart około 100 tysięcy złotych dokument, zapłacą powiat, gminy Kartuzy i Somonino oraz Urząd Marszałkowski.
Samorządowcy liczą, że na około 4-milionową inwestycję uda się uzyskać dofinansowanie z programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej. Koszt proponowanej wcześniej przez drogowców sygnalizacji świetlnej byłby około 10-krotnie niższy.
NIEMIARODAJNE STATYSTYKI
Wojewódzką „224” przejeżdża w ciągu doby prawie 9 tysięcy aut.
Policyjne statystyki, jak mówią mieszkańcy, nie oddają poziomu niebezpieczeństwa skrzyżowania. W ciągu ostatnich dwóch lat doszło tam do 13 zdarzeń, w tym czterech wypadków.
Sebastian Kwiatkowski/mk