Choć działacze Wiosny podkreślają, że Sopot jest miastem otwartym, różnorodnym i tolerancyjnym, to chcą, aby to wszystko było „zagwarantowane w prawie”. – Aspirujemy do tego, aby być europejskim, nowoczesnym miastem i ta karta zbliża nas do tego – przekonuje Michał Piękoś z Wiosny.
Partia przeprowadziła sondę online, w której pytała o kartę LGBT w Sopocie. 80 proc. respondentów opowiedziało się za jej utworzeniem. Działacze idą więc dalej. – Dzisiaj zakładamy komitet inicjatywy uchwałodawczej i będziemy zbierali podpisy. Prosimy włodarzy miasta i radnych o wsparcie naszych działań – zaapelował Michał Pękoś.
ZGŁASZANIE PRZESTĘPSTW HOMOFOBICZNYCH
Karta ma się opierać na kilku filarach, a jednym z nich jest bezpieczeństwo. – Chcemy stworzyć miejski mechanizm zgłaszania przestępstw homofobicznych, by było to monitorowane w jednym miejscu. Chcemy, aby w szkołach nauczyciele monitorowali kwestie uczniów LGBT, którzy narażeni są na depresje i samobójstwa. Chcemy wreszcie, by Sopot podpisał Europejską Kartę Różnorodności, która zagwarantuje, że w UM i jednostkach zależnych nie będzie dochodziło do dyskryminacji i każdy będzie równo traktowany. Karta przewiduje też, że miasto będzie stosowało klauzulę antydyskryminacyjną – mówi działacz Wiosny.
WIOSNA CHCE KARTY W INNYCH POMORSKICH MIASTACH
Zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem uchwały rozpoczyna się od Sopotu, ale kolejne tego typu projekty obywatelskie dotyczące wprowadzenia karty będą pojawić się także w innych miastach na Pomorzu. – Zaczynamy w przyszłym tygodniu – zapowiada Beata Maciejewska z Wiosny.
„WIOSNA DAJE SIĘ WPĘDZIĆ W RETORYKĘ PIS”
Tymczasem prezydent miasta Jacek Karnowski uważa, że Sopocka Karta LGBT nie jest trafionym pomysłem, a raczej tematem zastępczym dla innych ważnych problemów. – Sopot jest miastem otwartym, które pomaga ludziom wykluczonym i żadna strategia nie jest nam, w tym sensie, do tego potrzebna. Mamy w Polsce konstytucję i ważne byśmy jej przestrzegali. Niestety obawiam się, że Wiosna daje się wpędzić w taką retorykę używaną przez PiS, aby rozmawiać o tematach zastępczych w momencie, kiedy mamy problemy ze służbą zdrowia, oświatą czy powietrzem – mówi J. Karnowski.
TEMAT TRZEBA PRZEDYSKUTOWAĆ
Z kolei radna Grażyna Czajkowska z Kocham Sopot jest zdania, by temat Sopockiej Karty LGBT najpierw dokładnie przedyskutować. – Takie rozmowy powinny się odbyć w gronie radnych miasta i mieszkańców, a szczegóły czy zapisy takiej karty można odnieść do karty europejskiej czy deklaracji warszawskiej. Trzeba by też pomówić w kontekście możliwości, jakie daje samorząd – mówi radna Czajkowska.
Podkreśliła też, że w jej ocenie Sopot jest miastem tolerancyjnym i otwartym, które przyjmuje repatriantów ze Wschodu i pomaga mieszkańcom w trudnych chwilach – jak pomoc psychologów po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Oświadczenie prezydenta Jacka Karnowskiego po konferencji prasowej Wiosny:
DEKLARACJI, ZOBOWIĄZAŃ I STRATEGII MOŻNA NAPISAĆ WIELE. LICZĄ
SIĘ CZYNY. W SOPOCIE, JAK W RZADKO KTÓRYM MIEŚCIE, WIDAĆ PRAKTYCZNY
SZACUNEK I OTWARTOŚĆ MIESZKAŃCÓW DLA OSÓB BĘDĄCYCH W
MNIEJSZOŚCI, PRZYJEZDNYCH CZY POTRZEBUJĄCYCH.
Przykładów jest wiele: przyjmowanie licznych rodzin repatriantów, wakacje dla dzieci z
Białorusi czy dzieci uchodźców, budowa domu dla bezdomnych oraz
będących w potrzebie, centrum pomocy dla imigrantów, wsparcie dla
jadłodajni i łaźni, wypłata wbrew rządowi świadczeń dla
opiekunów dorosłych osób z niepełnosprawnością i organizacja
opieki wytchnieniowej. ZAWSZE, PODOBNIE JAK SOPOCCY RADNI, ZDECYDOWANIE
REAGUJĘ NA WSZELKIE OBJAWY AGRESJI (TAKŻE SŁOWNEJ) WOBEC
JAKICHKOLWIEK MNIEJSZOŚCI. Jednocześnie prowadzimy w sopockich
szkołach zajęcia dla dzieci i młodzieży dotyczące tematu
tolerancji, szacunku dla drugiego człowieka, braku zgody na agresję i
język przemocy.
Aleksandra Nietopiel/mim