Awantura z ratownikami we Władysławowie. Pijanego mężczyznę musiano siłą wyprowadzić z wody. Był agresywny i przeciwstawiał się WOPR-owcom. W końcu go obezwładniono i przekazano go policji. Jeden z plażowiczów nagrał film z zajścia, które zbulwersowało wypoczywających.
– To było około godziny 15. Nie mierzę czasu w wakacje, ale taka sytuacja potrafi podnieść ciśnienie. Ten mężczyzna kilkukrotnie wchodził do wody i kilkukrotnie był z niej wypraszany. Ratownicy podpłynęli nawet pontonem, ale on sobie z tego nic nie robił. Widać było, że się lekko chwieje. Nie dawali sobie z nim rady nawet we dwóch. To moim zdaniem stwarzało zagrożenie dla wszystkich, bo nagle cała grupa ratowników, zamiast pilnować plaży, musiała szarpać się z jednym człowiekiem. Krzyczał, że ratownicy chcą go pobić, co oczywiście jest nieprawdą – mówi świadek zdarzenia.
Ratownicy musieli przytrzymać mężczyznę do przyjazdu policji.
POLICJA WSPOMINA O DWÓCH AWANTURNIKACH
Komenda Powiatowa w Pucku potwierdza podjęcie interwencji. Do wody, mimo wywieszonej czerwonej flagi, a więc zakazu kąpieli, próbowało wejść dwóch mężczyzn. Jeden z nich został ukarany mandatem za zakłócanie spokoju, w przypadku drugiego został skierowany wniosek do sądu. Jeden z mężczyzn był po spożyciu alkoholu.
Całym zajściem byli zbulwersowani plażowicze, jak mówi świadek, awanturą przejęte były szczególne bawiące się na brzegu dzieci.
Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl