Zaprzestania mowy nienawiści chce marszałek województwa Mieczysław Struk. Podczas konferencji prasowej przedstawił on list otwarty w obronie Aleksandry Dulkiewicz. To odpowiedź między innymi na kierowane pod adresem prezydent Gdańska groźby użycia przemocy i pozbawienia życia.
Jak mówił marszałek, swoje słowa kieruje między innymi do najwyższych władz w państwie. – Oczekuję, iż głos zabierze premier Mateusz Morawiecki, który odpowiada za całe państwo i bezpieczeństwo wszystkich obywateli, bez względu na to, gdzie mieszkają i na kogo głosują. Liczę, iż głos zabierze prezydent Andrzej Duda, któremu przypominam, że jest prezydentem wszystkich Polaków. Ma obowiązek, by to pokazać, demonstracyjnie piętnując nagonkę, ubliżającą pamięci Pawła Adamowicza (w pogrzebie którego uczestniczył) i zagrażającą życiu Aleksandry Dulkiewicz i jej rodziny – czytamy w liście.
Pod listem otwartym oprócz marszałka podpisali się między innymi wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak, prezydent Sopotu Jacek Karnowski oraz brat zmarłego prezydenta Pawła Adamowicza – Piotr Adamowicz.