Są zarzuty w sprawie morderstwa w Starogardzie Gdańskim. Śledczy zarzucają Krzysztofowi E. i Przemysławowi R. zabójstwo 27-letniego mężczyzny w centrum miasta. 33 i 19-latek mieli zaatakować ofiarę maczetą i zbiec z miejsca zdarzenia. Sąd zdecydował o ich aresztowaniu na 3 miesiące.
– Zgromadzone dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzucanego im czynu. Zachodzi obawa ucieczki, a także obawa matactwa. Grozi za to surowa kara – wyliczał uzasadniając decyzję Wojciech Magryta, sędzia starogardzkiego sądu. – Niezbędne jest uzyskanie opinii sądowo-lekarskiej, opinii z zakresu badań biologicznych DNA z zabezpieczonych przedmiotów i odzieży – podkreślał sędzia.
SĄ WYNIKI SEKCJI
Jak wynika z sekcji zwłok, 30-latek zmarł wskutek wykrwawienia. Dlatego śledczy obu aresztowanym przedstawili zarzuty zabójstwa. Starszy z nich był już wcześniej skazany. Teraz mężczyznom grozi nawet dożywocie.
ZBRODNIA W CUDZYM MIESZKANIU
Z ustaleń prokuratury wynika, że ofiara i podejrzani spotkali się po raz pierwszy, w mieszkaniu w którym pomieszkiwał 33-latek. Właściciela nie było wtedy w domu. Mężczyźni pili wspólnie alkohol i wówczas doszło między nimi do sprzeczki, która skończyła się tragedią.
Tomasz Gdaniec/Grzegorz Armatowski/mkul