Sopoccy urzędnicy namawiają do picia wody z kranu. W magistracie stanął dystrybutor, z którego wodę mogą zaczerpnąć interesanci. Już wcześniej, zgodnie z zarządzeniem prezydenta, pracownicy urzędu przestali pić wodę z plastikowych butelek. Ma to przyczynić się do ograniczenia zużycia plastiku.

Na parterze urzędu miasta (korytarz po prawej stronie Informacji) zostało zainstalowane urządzenie do dystrybucji wody pitnej, kranowej. Skorzystać z niego może każdy, kto poczuje pragnienie. Woda z urządzenia została laboratoryjnie przebadana i spełnia wszystkie normy przydatności do spożycia.

„TRZEBA MIEĆ SWÓJ BIDON”

– Wszyscy pijemy kranówkę – prezydenci, urzędnicy, radni. Zakupione zostały karafki, w których ją podajemy. Dla tych, którzy lubią wodę gazowaną, przygotowano syfony. Teraz chcieliśmy do tego samego namówić tych, którzy odwiedzają urząd. Trzeba tylko pamiętać, żeby mieć swój bidon, bo z dystrybutora nie pije się bezpośrednio – mówi Anna Dyksińska z Urzędu Miasta Sopotu.

PIERWSZY Z NICH STANĄŁ W 1971 ROKU

Kurort od dawna chwali się czystością kranówki, którą urzędnicy nazywają „Sopocianką”. W mieście działa 12 miejskich zdrojów wodnych, tzw. wodopojek. Pierwszy z nich został zainstalowany przy Operze Leśnej w roku 1971 r. Na przestrzeni lat miasto podłączało kolejne zdroje, które przypominały niewielkie fontanny. Obecnie, by nie marnować wody, zamontowano na nich zawory, które zwalnia się przyciskając kurki.

WODA Z UJĘĆ GŁĘBINOWYCH

Woda płynąca z miejskich zdrojów wodnych jest świeża i chłodna, o temperaturze około 9-10 st. C, ponieważ płynie bezpośrednio z sieci wodociągowej ułożonej co najmniej 1,5 m pod powierzchnią ziemi. Wszystkie zdroje zlokalizowane w Sopocie zasilane są wodą pochodzącą z ujęć głębinowych. Woda z tych ujęć jest monitorowana, zanim trafi do wodociągów miejskich.

Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl