Miał pobić księdza, bo ten kosił trawę. Mieszkaniec Chojnic przyznał się, ale… nie do wszystkiego

Zarzut uszkodzenia ciała usłyszał mieszkaniec Chojnic, który pobił księdza. Do zajścia doszło dzień przed Bożym Ciałem na osiedlu Pogodnym, ale dopiero w środę podejrzany został przesłuchany. Duchowny, ubrany po cywilnemu, miał założone słuchawki ochronne i kosił trawę na przykościelnym placu. Lokator sąsiedniego bloku najpierw krzyczał do niego, że ma wyłączyć kosiarkę. Gdy duchowny nie reagował, 49-latek przyszedł do niego i kilkukrotnie go uderzył.

PODEJRZANEMU GROZI 5 LAT WIĘZIENIA

Następnego dnia pokrzywdzony poszedł do lekarza i złożył zawiadomienie na policji. Śledczy ustalili okoliczności zdarzenia i wytypowali podejrzanego.

– Dziś został przesłuchany i przyznał się jedynie do tego, że popchnął księdza i go wyzwał – poinformowała sierżant sztabowy Justyna Przytarska z komendy w Chojnicach.

Mężczyźnie grozi pięć lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/mrud
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj