NSZZ Solidarność oraz Ministerstwo Kultury powołają do życia Instytut Dziedzictwa Solidarności. Nowa instytucja ma funkcjonować równolegle do Europejskiego Centrum Solidarności. 31 sierpnia, w rocznicę podpisania porozumień sierpniowych, władze związku mają w tej sprawie podpisać umowę z resortem. Informację Radia Zet potwierdził w rozmowie z nami rzecznik NSZZ Solidarność Marek Lewandowski.
– Obecnie mogę jedynie potwierdzić fakt, że 31 sierpnia dojdzie do uroczystego podpisania umowy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie powołania do życia Instytutu Dziedzictwa Solidarności – powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk Marek Lewandowski. – Wszystkiego dowiecie się państwo 31 sierpnia. To będzie uroczystość otwarta dla mediów i wtedy przekażemy wszystkie informacje – dodał rzecznik NSZZ Solidarność.
– Nie znam szczegółów tego pomysłu, ale nie widzę przeszkód żeby ministerstwo razem z Solidarnością nie tworzyło nowych projektów – skomentował Kacper Płażyński. – Jeżeli polski rząd widzi potrzebę powołania takiej instytucji, to nie widzę przeciwwskazań. Nie jest tajemnicą, że Prawo i Sprawiedliwość nieszczególnie zadowolone jest z tego, jak działa Europejskie Centrum Solidarności, bo naszym zdaniem skupia się ono na kwestiach bieżącej polityki, a nie na promowaniu historii Solidarności – dodał kandydat PiS do Sejmu.
Jak czytamy na stronie internetowej Ministerstwa:
– Bohaterowie Sierpnia 80’ i dekady lat 80-tych, ich dokonania dla naszej wolności, zobowiązują nas do pielęgnowania pamięci o Solidarności. Dziś wielu z dawnych działaczy opozycyjnych pozostaje w zapomnieniu, mimo ogromnego wkładu, który wnieśli w obalenie komunistycznego reżimu. Nadszedł czas aby pokazać, że zwycięstwo, które wówczas odnieśliśmy, było w znacznej mierze ich zasługą – podkreśla wiceminister kultury Jarosław Sellin.
ZERWANIE RELACJI Z ECS-EM
Jak mówią nieoficjalnie związkowcy, powołanie do życia nowej instytucji ma zerwać wszelkie powiązania NSZZ Solidarność z Europejskim Centrum Solidarności. Nowy instytut ma skupiać obiekty ważne dla historii Solidarności w całej Polsce. Wśród nich znajdzie się na pewno historyczna Sala BHP Stoczni Gdańskiej. To pokłosie trwającego od miesięcy konfliktu o wpływy w Europejskim Centrum Solidarności, który rozgrywa się na linii władze Gdańska – NSZZ Solidarność i Ministerstwo Kultury.
Próbowaliśmy o komentarz przedstawicieli Europejskiego Centrum Solidarności, jednak nasza prośba pozostała bez odpowiedzi.
Zasadniczym celem działalności nowej państwowej instytucji kultury będzie popularyzacja fenomenu i znaczenia Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, ruchu społecznego oraz antykomunistycznej opozycji demokratycznej w Polsce. Instytut Dziedzictwa Solidarności ma także zadbać o upowszechnianie w świadomości polskiego wkładu w obalenie systemu komunistycznego zarówno w kraju, jak i za granicą.
„Bohaterowie Sierpnia 80’ i dekady lat 80-tych, ich dokonania dla naszej wolności, zobowiązują nas do pielęgnowania pamięci o Solidarności. Dziś wielu z dawnych działaczy opozycyjnych pozostaje w zapomnieniu, mimo ogromnego wkładu, który wnieśli w obalenie komunistycznego reżimu. Nadszedł czas aby pokazać, że zwycięstwo, które wówczas odnieśliśmy, było w znacznej mierze ich zasługą” – podkreśla Jarosław Sellin.