Niewielkie zainteresowanie samorządów rządowymi pieniędzmi na przywracanie połączeń autobusowych na Pomorzu. Do wykorzystania w tym roku jest 16 mln. Samorządy złożyły wnioski na niewiele ponad 1,3 miliona złotych. Rzecznik rządu Piotr Müller apeluje, by gminy i powiaty aktywniej włączyły się w program przywracania komunikacji lokalnej, szczególnie na terenach wiejskich.
– Pieniądze są i czekają. Niestety mamy taką, a nie inna sytuację, że generalnie na Pomorzu rządzą nasi oponenci, więc oni siłą rzeczy nie chcą pokazać przed wyborami pokazywać, że jakikolwiek program rządowy działa dobrze. To jest trochę smutne, ale dobrym przykładem jest powiat słupski, który złożył wniosek. Mam nadzieję, że ta jednostka będzie przykładem, w jaki sposób można te połączenia odtwarzać, ale z drugiej strony musi być wola samorządów żeby po te środki sięgać – stwierdza Piotr Müller.
Na Pomorzu wnioski złożyły powiaty: człuchowski, kościerski, słupski, starogardzki, sztumski, kwidzyński, tczewski oraz gminy Dzierzgoń i Cewice. Pieniądze pozwolą reaktywować lub wydłużyć 83 linie autobusowe.
Starosta bytowski Leszek Waszkiewicz odpiera zarzuty o niechęci samorządu do obecnej ekipy rządowej.
– Nie złożyliśmy wniosku na ten rok, bo mieliśmy za mało czasu. Potrzeba uchwał rad powiatów, a my chcemy odtwarzać połączenie również między powiatami. Potrzebne są więc uzgodnienia między samorządami. Zwracaliśmy uwagę na etapie powstawania ustawy, że czasu będzie mało. Szykujemy się na pewno do przygotowania wniosku na rok 2020 i mamy konkretne plany – dodaje starosta bytowski.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że nie jest wykluczone, że jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony kolejny nabór wśród samorządów na dofinansowanie lokalnych połączeń autobusowych.
Przemysław Woś/mrud