Najpierw był milion, potem cena wzrosła do prawie dwóch. Brakuje pieniędzy na dokończenie rozbudowy szkoły w Gniewie

Co najmniej miliona złotych brakuje, by zakończyć rozbudowę Szkoły Podstawowej nr 1 w Gniewie. Inwestycja ma już prawie rok opóźnienia. Urzędnicy mają jednak pomysł na wyjście z impasu. Rozbudowa gniewskiej podstawówki rozpoczęła się oficjalnie w lutym zeszłego roku. Budynek miał być gotowy na nowy rok szkolny. Tak się jednak nie stało, bo wykonawca zażądał dodatkowych środków na zakończenie inwestycji.

BRAK ZGODY RADNYCH

– Początkowo była mowa o ponad milionie złotych, później już o niespełna dwóch milionach – mówi burmistrz Gniewa Maciej Czarnecki. Jego zdaniem pierwotna cena proponowana przez wyłonionego w przetargu wykonawcę była rażąco niska i powinna zostać odrzucona. Radni nie zgodzili się przeznaczyć dodatkowych pieniędzy z miejskiej kasy. Wówczas prace stanęły w miejscu.

– Od połowy lipca nic w tym miejscu się nie dzieje. Można powiedzieć, że wykonawca zszedł z placu budowy – mówi dyrektor szkoły Mirosław Narloch. Z zewnątrz budynek wygląda na gotowy. W środku brakuje jednak wentylacji, podłóg, drzwi, sanitariatów i wyposażenia.

WYSTĄPIĄ O KARĘ UMOWNĄ

Według aneksowanej umowy z wykonawcą, rozbudowa szkoły powinna zakończyć się najpóźniej w poniedziałek 26 sierpnia. Od kilku tygodni wiadomo już, że nie ma na to szans. – Wezwaliśmy wykonawcę do zakończenia prac, jednak wiemy, że tego nie zrobi. Dlatego rozwiążemy umowę, wystąpimy o karę umowną, a jeśli nie otrzymamy pieniędzy od wykonawcy, sprawą zajmie się sąd – informuje burmistrz.

PRACE PRZEJMIE MIEJSKA SPÓŁKA?

Władze miasta chcą, by rozbudowę podstawówki, bez konieczności rozpisywania nowego przetargu, dokończyła miejska spółka Inwest-Kom. Najpierw trzeba będzie jednak dokonać inwentaryzacji i przygotować kolejny kosztorys. Następnie w sprawie będzie musiał wypowiedzieć się Urząd Zamówień Publicznych. Jak ocenia burmistrz Maciej Czarnecki, całość mogłaby być gotowa najpóźniej do końca marca.

– Aby udostępnić uczniom salę gimnastyczną i stołówkę, potrzeba nam około miliona złotych – szacuje burmistrz. Miasto otrzymało na ten cel pół miliona złotych dofinansowania z Ministerstwa Sportu. Reszta środków ma pochodzić z budżetu gminy.

PRAWIE 500 METRÓW POWIERZCHNI

Nowy budynek Szkoły Podstawowej nr 1 to prawie 500 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Znajdą się w nim nie tylko sale lekcyjne, ale i między innymi stołówka z kuchnią oraz sala gimnastyczna. We wrześniu naukę w szkole rozpocznie 438 uczniów. To o 30 więcej niż w roku ubiegłym.

Wojtek Stobba/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj