Andrzej Duda w liście: „Okazało się, że była siła, zdolna utrudnić realizację zbrodniczej wizji świata”

Paweł Mucha z Kancelarii Prezydenta czyta list od prezydenta Andrzeja Dudy.  

– 80 lat temu jeszcze przed świtem w wojskowej składnicy tranzytowej na Westerplatte czuwali jedynie wartownicy. Cisza spowijała gdański port, place oraz kamienice. Pogrążony we śnie był także Wieluń, choć swoje obowiązki wypełniały pielęgniarki w szpitalu i piekarze. Cicho było również w Tczewie. Spały dzieci zadowolone z przedłużonych do 3 września wakacji. Odpoczywali zmęczeni pracą dorośli. Były to ostatnie godziny pokoju Polski wolnej, wytrwale odbudowującej swój niezależny byt. Dla wielu śpiących były to ostatnie godziny życia. Nadejście najtragiczniejszego rozdziału w historii naszej ojczyzny rozpoczęły salwy z pancernika Schleswig Holstein. II wojnę światową rozpoczął podstępny, tchórzliwy atak goszczącej w Gdańsku załogi szkolnego statku Kriegsmarine. Rozpoczęły ją akty terroryzmu i ludobójstwa – w Tczewie, Wieluniu, Warszawie i innych miastach.

(Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment)
– W granice Polski wdarły się zagony niemieckich czołgów i żołnierze, których instruowano, aby pozbyli się wszelkich ludzkich uczuć i odruchów sumienia. Już od pierwszych dni ujawniło się najgorsze oblicze niemieckiego nazizmu – ideologii, która jednych czyniła bezwzględnymi mordercami, a innych pozbawionymi wszelkich praw i godności przedmiotami, przeszkodami na drodze do ostatecznego triumfu rasistowskiej pogardy, szowinizmu i barbarzyńskiej przemocy. Ale równie szybko okazało się, że istnieje też inna siła, zdolna utrudnić realizację owej zbrodniczej wizji Europy i świata. To polski duch wolności oraz męstwo, ofiarność, dyscyplina i żołnierski kunszt obrońców polskich granic – napisał prezydent Andrzej Duda. 

 
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj