Władysław Kosiniak-Kamysz spokojny o listy opozycji do Senatu: „Chcemy sprawić, żeby było więcej demokracji”

Wspólne listy opozycji do Senatu nie są zagrożone. W poniedziałek szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił w Elblągu, że w tej kwestii jest pełna współpraca między partiami opozycyjnymi.

– Nie warto, żeby opozycja „wchodziła sobie w szkodę” tam, gdzie jest silne dane ugrupowanie i ma szanse zdobyć mandat senatorski. My mamy kilkanaście takich okręgów, w których wystawiamy kandydatów z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wtedy jest szansa, żeby nie tylko dwa największe ugrupowania będą miały mandaty w Senacie, ale również inne. W ten sposób chcemy sprawić, żeby było więcej demokracji – mówił Kosiniak–Kamysz.


POWRÓT GIMNAZJÓW TO ZŁY POMYSŁ

Szef ludowców odniósł się także do kondycji oświaty. Na pytanie dziennikarzy o ocenę reformy i ewentualny powrót gimnazjów stwierdził, że to zły pomysł.

– Likwidacja gimnazjum była „zawracaniem Wisły kijem” a ich powrót np. za 2-3 lata to kolejne „zawracanie”. Mimo „deformy” minister Zalewskiej to co jest trzeba teraz usprawnić i ulepszyć – dodał prezes PSL.

PRZEDSTAWIŁ KANDYDATÓW

W Elblągu prezes PSL Władysław Kosiniak–Kamysz przedstawił również kandydatów ludowców w wyborach do Sejmu z okręgu elbląskiego. Na liście znalazło się wielu elblążan, w tym obecny wiceprezydent Elbląga Edward Pietrulewicz i dyrektor departamentu oświaty w elbląskim urzędzie Magdalena Sowicka. Z listy PSL startuje także Paweł Szakiewicz -braniewianin znany z pierwszej edycji telewizyjnego programu „Rolnik szuka żony”. W okręgu elbląskim PSL nie wystawia natomiast swojego kandydata do izby wyższej. Wspólnym jest obecny senator PO Jerzy Wcisła. 

Marek Nowosad/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj