Słupska policja zatrzymała kuriera, który pierwszego dnia pracy przywłaszczył sobie samochód z przesyłkami. Potem wraz z dwójką wspólników miał ukraść przesyłki, a część z nich ukryć. Wśród paczek, jak nieoficjalnie ustaliło Radio Gdańsk, były też akta wysłane z prokuratury. 29-letni Mateusz T. zatrudnił się w Poczcie Polskiej jako kurier. Miał przewieźć przesyłki z Kołobrzegu do Słupska. Pierwszego dnia pracy zabrał samochód wypełniony paczkami i zniknął.
TRÓJKA PODEJRZANYCH
Sąd rejonowy w Słupsku tymczasowo aresztował na dwa miesiące kuriera Mateusza T. oraz wspólnika, z którym ukradł przesyłki – 31-letniego Grzegorza K. Zarzuty usłyszała też kobieta, która pomagała dwójce mężczyzn w ukryciu dokumentów prokuratorskich znalezionych w przesyłkach kurierskich. Jest pod dozorem policji.
Trójce podejrzanych grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.