„Plaża” zablokowała ulice na Dolnym Mieście w Gdańsku. Miał być zachwyt, jest irytacja: „Zrobiono wielką kuwetę”

U zbiegu ulic Jałmużniczej, Śluzy i Jaskółczej w Gdańsku pojawiła się improwizowana plaża – jest piasek, leżaki i palmy. Skrzyżowanie jest zamknięte dla samochodów. Aranżacja powstała z okazji Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Jej wykonanie kosztowało 53 tys. zł. Mieszkańcy są zaskoczeni „plażą”, a o jej realizację dopytuje w interpelacji radny PiS.

„Plaża” na jednym z ważniejszych skrzyżowań wywołała spore zaskoczenie. Atrakcja miała wzbudzić aprobatę mieszkańców, stało się jednak inaczej. Nikt z nie konsultował z nimi zamknięcia ulicy i zmiany tras komunikacji miejskiej.

 

Jedni uważają, że aranżacja to jest młodsza siostra „Warszawskiej strefy relaksu”, która powstała przy placu Bankowym w stolicy w czasie wakacji. Inni twierdzą, że lepiej byłoby, gdyby „plaża” pojawiła się w parku.

– Zrobiono wielką kuwetę. Wysypano dwie wywrotki piasku i wykonano „plaże”. Mieszkańcy są zdziwieni. Tymczasem w okolicy znajduje się m.in. szkoła i przychodnia. To był zbędny wydatek – mówi Andrzej Ługin z portalu Gdańska Strefa Prestiżu.

Radny Prawa i Sprawiedliwości – Andrzej Skiba – złożył nawet w tej sprawie interpelację z pytaniami: kto jest odpowiedzialny za wykonanie aranżacji i ile kosztowało jej wykonanie. Ponadto radny chce się dowiedzieć, czy zablokowanie ruchu samochodowego i wysypanie na skrzyżowaniu ulic hałdy piasku było konsultowane z mieszkańcami, lokalną Radą Dzielnicy, przychodnią i innymi podmiotami, które bezpośrednio odczuwają skutki tego pomysłu.

 

MIASTO: INSTALACJA NIE JEST PRZYPADKOWA

O komentarz w sprawie wykonania plażowej kompozycji na Dolnym Mieście poprosiliśmy gdański magistrat.

– Przygotowanie aranżacji to koszt około 53 tys. zł. Przedsięwzięcie obejmowało między innymi dostarczenie piachu, donic, oraz leżaków. W tej kwocie zawarto też koszty jej uprzątnięcia – mówi Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego miasta Gdańska.

Oprócz tego w miejscu kompozycji odbywają się różne warsztaty. Całość wydarzenia to wydatek 100 tys. zł. 85 procent tej kwoty pochodzi z dofinansowania z Unii Europejskiej.

Warto nadmienić, że kompozycja to miejsce spotkań sąsiedzkich z przestrzenią przeznaczoną na aktywne działania artystyczne, kreatywne i sportowe. To część wydarzeń z okazji Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu.

W programie znalazły się m. in. warsztaty, konkursy, zawody, spacery, spotkania i wiele innych ciekawych wydarzeń, które mogły być zorganizowane dzięki współpracy z m.in. SP nr. 65, Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia czy Fundacją Fosa. Szczegółowy program dostępny na stronie.

Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj