Jest szansa na powrót żołnierzy do Starogardu Gdańskiego. Podczas spotkania z mieszkańcami miasta Kacper Płażyński, kandydat do Sejmu z PiS obiecał, że będzie pracować na rzecz utworzenia w Starogardzie jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej. Jej siedziba miałaby znajdować się w dawnej stadninie ogierów.
– Byłem na spotkaniu z dowódcą pomorskiej brygady Wojsk Obrony Terytorialnej w Gdańsku i rozmawialiśmy o ulokowaniu w Starogardzie jakiegoś oddziału lub kompanii. Liczę, że do tego dojdzie. Na ile będę mógł, na tyle będę wspierał ten pomysł. Wojsko jest całkowicie apolityczne, ale decyzje o lokalizacji jednostek są już polityczne – przekonuje Kacper Płażyński, kandydat na posła z ramienia PiS.
„MIEJSCE IDEALNE DLA WOJSKA”
Jak podkreśla kandydat, wojsko miałoby stacjonować w zabudowaniach stadniny ogierów. – Jest tam kilka budynków, które nie będą wykorzystywane przez jeźdźców, a idealnie nadają się dla wojska. Tym bardziej, że wokół są lasy i strzelnice. Treningowo to idealne miejsce – dodaje Płażyński.
WCZEŚNIEJSZE DYSKUSJE
O powrocie wojska do Starogardu Gdańskiego mówiło się w mieście ostatni raz 2 lata temu. Wówczas samorządowcy chcieli oddać wojskowym gmach jednego z likwidowanych gimnazjów. Informacja ta wywołała ogromną burzę. Na sesję rady, która miała procedować uchwałę, przyszli nauczyciele, rodzice i uczniowie. Ostatecznie, w wyniku presji uchwałę zdjęto z porządku obrad.
Jak wynika z danych Ministerstwa Obrony Narodowej w 13 brygadach Wojsk Obrony Terytorialnej służy około 20 tys. ludzi. Na Pomorzu żołnierze stacjonują, m.in. w Słupsku, Malborku i Kościerzynie.
Tomasz Gdaniec/pOr