Nad Mierzeją Wiślaną wiedzie autostrada, którą migrują ptaki do ciepłych krajów . To jedno z trzech najlepszych miejsc w świecie do obserwacji tego corocznego rytuału. Dlatego 5 kilometrów za Krynicą Morską leśnicy zorganizowali Ptasi Piknik.
Oprócz liczenia ptaków można się także wiele o nich dowiedzieć, na przykład jak im pomóc.
– Często się zdarza, że ludzie trują myszy, a potem taką zatrutą mysz zje sowa i oczywiście zdycha. Powinniśmy używać pułapek na te zwierzęta. Często też przed gołębiami zamykane są okna na strychach czy poddaszach kościołów a to główne miejsca nocowania sówek – przyznaje Agnieszka Borowska z „Sowiej duszy”.
„TO TAKŻE EDUKACJA”
Ptasi Piknik już kolejny rok organizowany jest przez Nadleśnictwo Elbląg.
– To nie tylko liczenie migrujących ptaków, ale także edukacja. No i spotykamy się na pikniku, także ma być przyjemnie. Jest ognisko, jedzenie. W tym roku dzieci mogą nawet samodzielnie zbić sobie budkę dla ptaków i zabrać ją ze sobą. Jest też 7-metrowa wieża widokowa. Widok z niej wyjątkowy, bo sama znajduje się na wysokiej wydmie – mówi Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg .
– Już piąty raz jesteśmy tu z synem. Specjalnie przyjeżdżamy z Warszawy i za każdym razem wracamy z jedną, dwoma budkami. Wieszamy je w parku niedaleko domu – przyznaje pan Piotr.
PTAKI ODLATUJĄ NA ZIMĘ
Mierzeja Wiślana to jedyne takie miejsce w kraju, gdzie spokojnie i dokładnie można oglądać odloty ptaków na zimę.
– Coraz więcej małych ptaków „wróblowatych” zimuje u nas. Przylatują z północnej i wschodniej Europy, a u nas lekka zima i im nie zagraża – dodaje Ewelina Kurach ze Stowarzyszenia Ochrony Sów .
W niedzielę leśnicy zapraszają na ptasi piknik w okolice Krynicy Morskiej już od godziny 11. Jak co roku przyjadą uczniowie trójmiejskich i elbląskich szkół ze swoimi nauczycielami. To dla nich doskonała lekcja biologii.
Marek Nowosad/pOr