Kibice jednych mówią – faul na Kuciaku. Kibice drugich odpowiadają – faul tak, ale na Skhirtladze. Zgodni są za to piłkarze Lechii i trener Arki, który mówi jasno: Zgadzam się z każdą decyzją sędziego. Inne zdanie ma chociażby bramkarz Arki, Pavels Steinbors. Chodzi oczywiście o bramkę, która dałaby Arce wyrównanie. Było już 1:2, do piłki skakli gruziński napastnik i Dusan Kuciak. Skhirtladze wpadł w bramkarza, ten wypuścił piłkę, która znalazła się w bramce. Sędzia, po weryfikacji VARu, gola nie uznał. I tu zaczęły się kontrowersje, bo zdaniem kibiców Arki napastnika ich zespołu popchnął obrońca Lechii, Michał Nalepa i dlatego zawodnik żółto-niebieskich zderzył się z Kuciakiem. Jakie było zdanie kibiców Lechii, tego tłumaczyć nie trzeba – ewidentny faul na bramkarzu. Od razu wiadomo było, że kibiców obu stron ta sytuacja rozgrzeje do czerwoności.
Wałek w białych rękawiczkach. Kwiatkowski uznaje bramkę. Stefanski go wola do VAR. Stefanski widząc to samo co my, anuluje bramkę. Jak to możliwe, jak ewidentnie widac w każdym ujęciu powtórki, ze Nalepa popycha napastnika Arki, który wpada w Kuciaka…
Mega kontrowersja.#ARKLGD pic.twitter.com/wRKSFTyPmW— Hubert Michnowicz (@Hubert__Michno) October 20, 2019
W podobnym tonie, choć bardzo oszczędnie w słowach, wypowiedział się po meczu bramkarz Pavels Steinbors, choć on do tej akcji miał najdalej, jak to tylko możliwe. Zdaniem Łotysza gol był prawidłowy – Ja uważam, że dzisiaj strzeliliśmy trzy bramki – mówił po meczu.
Czyli zawodnik może popchnac przeciwnika na swojego bramkarza i będzie faul na bramkarzu? Potem wychodzi cały na biało Boniek i mówi, że mamy najlepszy var i sędziów w galaktyce. #ARKLGD
— Dominik Falerowski (@b3leek) October 20, 2019
Nastroje zdecydowanie studzi trener Rogić. Serb – choć można było spodziewać się po nim gorącej krwi – w wyważony sposób i z dużym zrozumieniem ocenił pracę całego zespołu arbitrów. – Nie byłoby poprawnym, żebym w jakikolwiek sposób komentował decyzję sędziego. Bardzo trudno jest być arbitrem podczas derbów. Zgadzam się z każdą z decyzji, którą podjęli – uciął spekulacje Rogić.
Opinie z obozu Lechii można było przewidzieć. – Nie byłem pewny, kto mnie wytrącił. Widziałem, że Michał Nalepa walczył z napastnikiem. Jeżeli to Michał na mnie wpadł, nie było faulu, jeżeli to Skhirtladze – uważam że faul był – mówił po meczu główny zainteresowany, Dusan Kuciak. W podobnym tonie wypowiadał się Karol Fila. – Moim zdaniem był to ewidentny faul. Dusan wyskakiwał do górnej piłki, miał już ją pod kontrolą i dostał „z bara”.
(Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki)
{module SondyArt3}