2,5 tys. rolników na Pomorzu złożyło wnioski o pomoc suszową. Wiceminister: Może być drugie tyle

– To dobra i słuszna decyzja – tak wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Ryszard Zarudzki skomentował przedłużenie terminów na składanie wniosków o pomoc suszową. Nowa data została wyznaczona na 15 listopada. W województwie pomorskim złożono 2,5 tys. wniosków. Wiceminister zaznaczał na naszej antenie, że spodziewa się kolejnych.
Rolnicy mogą liczyć na rekompensaty w wysokości od 250 do 1000 zł na hektar. – Szacujemy, że [w województwie pomorskim – red.] 2,5 tys. rolników złożyło wnioski, ale może ich być jeszcze raz tyle. Stąd trzeba poczekać, a jak będzie taka potrzeba, to ten termin będzie jeszcze przedłużony – komentował na naszej antenie Ryszard Zarudzki.

Prowadzący rozmowę Piotr Kubiak dopytywał, z czego wynika proporcjonalnie niewielka liczba wniosków. – Proszę pamiętać, że w odstępach 10-dniowych IUNG [Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa Państwowy Instytut Badawczy – red.] w Puławach ogłasza suszę. Od marca do końca września, na różnych uprawach, w różnym tempie, co 10 dni sugerował, gdzie jest susza. Wiemy, ile było z tym problemów, rolnicy narzekają, ale rozumiemy ich i staramy się to rozwiązywać. Natomiast na ten moment zakończone zostało ogłaszanie, gdzie jest susza. Muszą być protokoły i to jest jeden powód. Drugi dotyczy komisji suszowych. Tutaj trzeba się zwrócić z apelem do wójtów i burmistrzów, żeby jak najszybciej protokoły podpisane, gotowe mogły być przekazane rolnikom, aby składali wnioski – dodawał wiceminister.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj