Prawie promil alkoholu w organizmie miał 17-latek, którego auto dachowało w nocy w Lichnowach, w powiecie malborskim. Tuż po północy na trasie do Nowego Stawu kierowana przez mężczyznę mazda wjechała do rowu, dachowała i uderzyła podwoziem w drzewo. Jak informują ratownicy, nastolatek z lekkimi obrażeniami trafił do szpitala w Elblągu.
Jak powiedziała Radiu Gdańsk aspirant Sylwia Kowalewska z malborskiej policji, nastolatek nie miał prawa jazdy. Odpowie jednak jak dorosły. Za przestępstwo prowadzenia w stanie nietrzeźwości i wykroczenie jazdy bez uprawnień grozi do dwóch lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Sebastian Kwiatkowski