Co za finisz gdańskich hokeistów! Lotos PKH pokonuje Naprzód Janów

Coraz lepszą formę w Polskiej Hokej Ligi prezentują hokeiści Lotosu PKH. Tym razem gdańszczanie okazali się lepsi od Naprzodu Janów, wygrywając na wyjeździe 5:2. To trzecie zwycięstwo z rzędu drużyny prowadzonej przez Marka Ziętarę. Zawodnicy z wybrzeża świetnie zaprezentowali się w pierwszej i trzeciej tercji, wygrywając je zdecydowanie 2:0 i 3:0. Już na początku meczu Lotos narzucił gospodarzom warunki gry, szybko zdobywając bramki na jeden i dwa do zera. Najpierw w 4 minucie gry po sytuacji sam na sam z bramkarzem trafilł czeski obrońca Ladislav Havlik, a dwie minuty później podwyższył Igor Smal, który przytomnie zmienił tor uderzenia krążka po strzale Mocarskiego.

 
WRÓCILI DO GRY
Wszystko wskazywało na remisową grę w drugiej tercji. Oba zespoły prezentowały w tej części spore problemy ze skutecznością i przez długi czas wynik nie ulegał zmianie. I tak jak w przypadku pierwszej tercji, tak i w drugiej bramki padały na przestrzeni dwóch minut. Niestety tym razem skutecznością popisywali się zawodnicy ze Śląska. W 38 minucie mimo gry w osłabieniu, bramkę kontaktową dla Naprzodu zdobył Maksim Citok. Tuż przed syreną kończącą drugą tercję sytuację sam na sam wykorzystał Michał Rybak, doprowadzając do wyrównania.

UDANY FINISZ

W ostatnich 20 minutach zapowiadało się więc bardzo wyrównane widowisko. Nikt nie spodziewał się jednak tak jednostronnego obrazu gry i takiej dominacji gości. W ciągu pierwszych 10 minut trzeciej odsłony trafili Szymon Marzec, Josef Vitek i Jan Steber i faktem stało się trzecie zwycięstwo z rzędu odniesione w Polskiej Hokej Lidze. Tym cenniej wygląda ten sukces, że gdańszczanie zareagowali na kryzys z drugiej tercji, odpowiedzieli trzema golami, w tym jednym zdobytym w osłabieniu.

 
Paweł Kątnik
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj