Aron Chmielewski miał 20 lat, gdy ruszał na podbój hokejowego świata. Wychowanek Stoczniowca jako 16-latek spędził sezon w Hannower Indians. Po powrocie do Gdańska w ekspresowym tempie stał się jednym z wiodących graczy Stoczniowca. Zauważyli to szefowie Comarch Cracovii, ówczesnego potentata na krajowym rynku.
Oferty z Krakowa były nie do odrzucenia i dzięki temu Aron zdobył mistrzostwo i Puchar Polski, zostając przy okazji królem strzelców ekstraligi.
Z Krakowa niedaleko do Trzyńca. HC Oceláři to był z kolei potentat w znacznie mocniejszej od polskiej lidze. Gdańszczanin musiał zatem udowodnić swoją wartość w filialnych drużynach HC Hawierzów i HC Frýdek-Místek.
W minionym sezonie już w barwach HC Oceláři został mistrzem Czech.
Teraz wraca do rodzimej Olivii jako reprezentant Polski. O swoich, podróżach, karierze i ewentualnym powrocie do Gdańska opowiedział Włodzimierzowi Machnikowskiemu.