Protesty w sprawie likwidacji Urzędu Morskiego w Słupsku. Resort gospodarki morskiej chce z początkiem przyszłego roku wygasić jego działalność. Obowiązki słupskiego urzędu zostaną rozdzielone na Szczecin i Gdynię. Powodem likwidacji urzędu jest reforma administracji morskiej. Obecnie trwają prace przygotowawcze.
Protest do prezydenta RP, premiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka, wystosowała w czwartek prezydent Słupska, Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
– Piszę te pisma w dużej nadziei, że one będą skuteczne. Liczę, że wszystkie moce, mądrze oraz racjonalnie działające w naszym mieście, w tym także parlamentarzyści, wesprą ten protest i że raz jeszcze decyzja o ewentualnej likwidacji Urzędu Morskiego w Słupsku zostanie przeanalizowana i, wierzę głęboko, cofnięta – mówi Radiu Gdańsk Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
PROTEST ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH
Z likwidacją słupskiego urzędu nie zgadzają się pracownicy i przedstawiciele zakładowych związków zawodowych. Przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Oficerów i Marynarzy skierowali do ministra gospodarki morskiej swój protest i wniosek o zmianę decyzji.
„Tryb i sposób przeprowadzania tragicznej dla nas w skutkach decyzji jest nieakceptowalny i budzi nasz sprzeciw. W imieniu pracowników i ich rodzin będziemy z pełną determinacją bronić naszego zakładu pracy. Zrobimy wszystko, aby nie została zaprzepaszczona nasza spuścizna, praca pokoleń wspaniałych ludzi” – napisano w piśmie związku.
SŁUPSK PODZIELONY NA GDYNIĘ I SZCZECIN
Urząd Morski w Słupsku funkcjonuje od 65 lat. Zatrudnia około 300 osób. Administruje obszarem morskim w granicach pięciu powiatów, dwóch po stronie województwa pomorskiego i trzech na terenie zachodniopomorskiego. Według planów ministerstwa, obowiązki Urzędu Morskiego w Słupsku zostaną rozdzielone zgodnie z granicami województw pomiędzy Urząd Morski w Szczecinie i Gdyni. Do Szczecina przejdą porty w Kołobrzegu i Darłowie. Gdynia będzie administrować portami w Ustce, Rowach i Łebie.
Paweł Drożdż/mk