Kolba żelowa zamiast znanej kuli tłuszczowej? Piotr Kamont chwali taki patent i proponuje wszystkim, którzy chcą dokarmiać ptaki, nie czekając na mrozy.
Sikorki uwijają się na kolbie zawieszonej przez Piotra. Fot. Piotr Kamont
Tłuszcz w temperaturze powyżej zera psuje się i spływa, szczególnie gdy na tradycyjną kulę mocniej poświeci słońce. Kolba żelowa utrzymuje swoją zwartość i lepiej służy ptakom gdy za oknami mamy siedem, osiem stopni. Robi się ją bardzo prosto. Potrzebne będą: szklanka słonecznika, 1/3 szklanki wody, trzy łyżki żelatyny. Ciepłą wodę miesza się z żelatyną do całkowitego rozpuszczenia. Roztwór mieszamy ze słonecznikiem i wstawiamy na 10-12 minut do lodówki. Gdy masa lekko stężeje, formujemy kolbę. Piotr wykorzystuje do tego plastikową rurkę. Ubija w rurce-walcu zawartość, wkłada patyczek (na nim kolba będzie wisiała) i ponownie wstawia do lodówki. Po kilku minutach całość stężeje i kolbę można wywiesić na dworze.
JAK ZROBIĆ KOLBĘ? OBEJRZYJ FILM INSTRUKTAŻOWY
W Ptasim Radio Gdańsk opowiadają Ewelina Sobańska i Piotr Kamont, rozmawia Włodek Raszkiewicz. Audycji można słuchać w poniedziałki po godzinie 13.00. Jeśli mają Państwo jakieś sugestie, chcecie się podzielić spostrzeżeniami lub zdjęciami to zapraszamy do mailowego kontaktu:
Ewelina Sobańska e-sob@wp.pl
Piotr Kamont piotr.kamont@ptakipolskie.pl
Włodzimierz Raszkiewicz w.raszkiewicz@radiogdansk.pl