Rada Miejska w Słupsku apeluje o zaniechanie likwidacji Urzędu Morskiego. Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej chce z początkiem przyszłego roku podzielić zadania pomiędzy urzędy w Szczecinie i Gdyni.
Przeciwko planom zaprotestowała już „Solidarność”, nadmorskie samorządy, a także pracownicy Urzędu Morskiego w Słupsku. Słupscy radni w apelu do ministra Marka Gróbarczyka podkreślili, że zlikwidowanie Urzędu Morskiego to kolejny etap marginalizacji miasta, a projekt rozporządzenia jest zaprzeczeniem rządowych planów decentralizacji państwa.
„TO BYŁA TYLKO KAMPANIA WYBORCZA”
– Nie tak dawno minister Gróbarczyk na konferencji prasowej w Słupsku informował o przekazaniu Urzędowi Morskiemu w Słupsku nowej siedziby przy ulicy Młyńskiej. Dziś wiemy, że była to tylko kampania wyborcza. Apelujemy do pana ministra o wycofanie się z tej szkodliwej decyzji i pozostawienie urzędu w Słupsku – argumentowała radna PO Anna Rożek.
BEZCELOWY APEL?
Za podjęciem apelu głosowało 16 radnych, wstrzymało się 7 radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Radna Anna Mrowińska uważa, że podejmowanie apelu było bezcelowe. – Klub radnych PiS wstrzymał się od głosu, bo, jak wiemy, decyzja o likwidacji urzędu została wstrzymana. W naszej ocenie wystosowanie apelu nie ma uzasadnienia. Nie ma naszym zdaniem mowy o rozwiązywaniu Urzędu Morskiego w Słupsku. Czekamy, co będzie dalej – dodaje radna Anna Mrowińska.
Krytycznie plany resortu gospodarki morskiej oceniła Kancelaria Premiera. Projekt rozporządzenia w sprawie likwidacji Urzędu Morskiego w Słupsku jest obecnie w konsultacjach międzyresortowych. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej podkreśla, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
Przemysław Woś/pOr