Dużo bramek i pełna kontrola nad meczem. Hokeiści Lotosu PKH z drugim z rzędu zwycięstwem

Hokeiści Lotosu PKH z czternastym zwycięstwem w tym sezonie. Gdańszczanie od początku do końca kontrolowali przebieg meczu z Unią Oświęcim i wygrali zdecydowanie, 6:3. Tak naprawdę gdańszczanie od początku narzucili swoją grę gościom z Oświęcimia. Już w czwartej minucie Petr Polodna wykorzystał dogranie Josefa Vitka i wyprowadził Lotos PKH na prowadzenie. Niecałe siedem minut później panowie zamienili się rolami. Polodna odwdzięczył się Vitkowi asystą i było 2:0. Jak zwykle swoją pracę w bramce wykonywał Tomas Fucik i po pierwszej tercji gospodarze prowadzili dwoma bramkami.

W drugiej części na moment zrobiło się gorąco, bo po niecałej minucie gry Kowalowka zdobył bramkę kontaktował, ale niedługo później dystans znów wynosił dwa gole. Tym razem dogranie Szymona Marca wykorzystał Mateusz Danieluk. W samej końcówce spory spokój gdańszczanom zapewnił Polodna. Zdobył swoją drugą bramkę i po drugiej tercji Lotos PKH prowadził 4:1.

POWTÓRKA Z ROZRYWKI

Scenariusz z drugiej tercji powtórzył się w trzeciej. Nie minęła minuta gry i goście znów trafili do siatki. Ale minęło kolejne osiem minut i sytuacja wróciła do normy, bo pomimo gry w osłabieniu Jakub Stasiewicz zdobył piątą bramkę dla gospodarzy. Na trzy i pół minuty przed końcem prowadzenie 6:2 gdańszczanom zapewnił Filip Pesta, a trzecia bramka dla Unii, autorstwa Luki Kalana z ostatniej minuty meczu, nic już nie zmieniła.

To dziesiąte zwycięstwo Lotosu PKH w tym sezonie. Gdańszczanie mają na koncie także cztery zwycięstwa po dogrywce, tyle samo porażek po dodatkowym czasie i siedem przegranych bez dogrywki. Z 42 punkami Lotos PKH zajmuje 6. miejsce w ligowej tabeli.

Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj