Dają poszkodowanym zwierzętom drugą szansę na życie w naturze. Pomorski Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Ostoja w Pomieczynie to szpital, gdzie chore, ranne, osierocone stworzenia mają szansę otrzymać tymczasową opiekę, a także szansę na przystosowanie się samodzielnego życia. W audycji Psie porady porozmawialiśmy o działalności placówki.
Gośćmi Tomasza Olszewskiego byli behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny Agnieszka Kępka oraz doktor weterynarii i założyciel Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Ostoja Eryk Ratajski.
– Pomysł na założenie tej placówki powstał z wiadomych względów. Trafiało do nas bardzo dużo rannych i poszkodowanych w wypadkach dzikich zwierząt. Były to mewy, drobne ssaki. Ciężko było zdecydować, co z nimi zrobić po wyleczeniu. Dlatego stworzyliśmy miejsce, gdzie te dzikie zwierzęta trafiają, są rehabilitowane, a później wypuszczane na wolność. Staramy się pomagać i robimy to w różnym zakresie – mówił Eryk Ratajski.
– Praca z dzikimi zwierzętami jest bardzo ciężkim zawodem. Pierwszy kontakt z chorym zwierzęciem jest najważniejszy. Bardzo chciałabym podziękować wszystkim z Ostoi za pracę jaką wykonujecie – dodała Agnieszka Kępka.
W audycji Psie porady Eryk Ratajski opowiadał również m.in. o profilaktyce zwierząt.
– Profilaktyka zaczyna się w zasadzie od momentu wzięcia zwierzęta do domu. Pierwszą rzeczą jaką musimy zrobić to ocenić stan zdrowia i perspektywy tego stworzenia. Przede wszystkim, czy nie jest obciążone jakimiś wadami genetycznymi, czy nie przynosi ze sobą jakiś chorób. Ten proces aklimatyzacji, czyli 14 dni od przyniesienia zwierzęcia do domu, jest bardzo istotny, bo musimy wiedzieć, co trzeba zrobić i w jakim zakresie – dodał Eryk Ratajski.