„Tak warto żyć” – taki tytuł nosi kampania społeczna i wyjątkowy kalendarz ze zdjęciami 12 odważnych gdańszczan. – Pokazujemy tych, którzy pokonali śmiertelną chorobę i dalej walczą – mówi założycielka Fundacji Emandi Emilia Salach. Sama pokonała raka i teraz pomaga innym.

– Poprzez pozytywny przekaz pokazujemy niezwykłych zwykłych ludzi, którzy zmagają się lub zmagali z najczęściej występującymi chorobami XXI wieku. Nasi bohaterowie zmagali się z chorobą nowotworową, depresją, zaburzeniami odżywiania, udarem mózgu. W taki sposób zachęcamy do dbania o siebie, w szczególności poprzez badania profilaktyczne oraz kształtowanie pożądanych nawyków. Kampania jest realizowana wśród mieszkańców Gdańska, ale jej zasięg jest zdecydowanie większy – dodaje Emilia Salach.

SAM PRZESZEDŁ UDAR MÓZGU

– To ważna, ale bardzo intymna misja – mówi jeden z bohaterów kalendarza Leszek Szmidtke, kiedyś dziennikarz Radia Gdańsk, który kilka lat temu przeszedł udar mózgu. – Przewrotnie mówiąc, nie po to ćwierć wieku pracowałem w radiu, by teraz swoją gębę dawać na kalendarz. A jednak, trzeba dawać świadectwo – opowiada Leszek. – To, że ktoś miał duże problemy zdrowotne, nie oznacza, że potem nic nie można robić. Najpierw trzeba sobie udowodnić, że można się podnieść i pokonać chorobę – mówi Leszek Szmidtke.

SPECJALNY KALENDARZ

Główny produkt projektu to kalendarz opracowany razem z gdańskim fotoreporterem Maciejem Kosycarzem i artystką Magdą Benedą. Fotografie w nim użyte to zdjęcia artystyczne fotografów Kosycarz Foto Press. Każdy z 12 bohaterów kart kalendarza miał możliwość wybrania sobie bliskiego miejsca w Gdańsku. W nim artyści realizowali projekt. Każda karta kalendarza to zdjęcie innego bohatera, ale też krótka historia jego choroby i osobiste wnioski.

Prezentacja kalendarza (Fot. Agencja KFP/Anna Rezulak)

„Tak warto żyć” to też seria ulotek broszur i etiud filmowych, które mają przybliżyć odbiorcy choroby cywilizacyjne i nakłonić do postaw prozdrowotnych. Projekt realizowany do końca 2019 roku jest finansowany ze środków Miasta Gdańska.

Anna Rębas/mkul