Mieli po kilkanaście lat i walczyli o wolną Polskę. Organizowali manifestacje patriotyczne, drukowali i kolportowali nielegalne ulotki i prasę, malowali na murach antykomunistyczne hasła. Federacja Młodzieży Walczącej obchodziła 13 grudnia w Gdańsku swoje 35-lecie. Z tej okazji odbyła się w Muzeum II Wojny Światowej debata „Działalność opozycyjna młodzieży od stanu wojennego do końca lat osiemdziesiątych”. Ryzykowali życie, mimo że dopiero je zaczynali. Mieli po kilkanaście lat.
– Potencjalnie młody człowiek ma najwięcej do stracenia, bo całe swoje przyszłe życie – dodał Dariusz Krawczyk, działacz FMW. – Myślę, że te różowe okulary to był przywilej młodości.
– I braku wyobraźni – wtrącił Piotr Semka.
PRZYJAŹŃ NA CAŁE ŻYCIE…
Mariusz Roman z FMW powiedział, że organizacja działała w konspiracji. Wzór zaczerpnięto m.in. z „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego.
– Napędzała nas przyjaźń i wiara w to, co robimy – podkreślił Jacek Kurski.
…MIMO KIBICOWANIA INNEJ DRUŻYNIE
– Moim zdaniem świętą wojnę pomiędzy Arką a Lechią wykreowała w pewien sposób komuna – dodał Mariusz Roman, który działał na terenie Gdyni. Uważa, że nastroje podsycano, wypisując obraźliwe hasła dotyczące fanów przeciwnej drużyny. Przypominał, że kibice Arki brali udział w manifestacjach przy kościele św. Brygidy w Gdańsku.
W debacie wzięli udział: Dariusz Krawczyk, Mariusz Roman i ks. dr Jarosław Wąsowicz (działacze FMW), Jacek Kurski i Piotr Semka (Biuletyn Informacyjny Topolówka), Mariusz Popielarz (Niezależne Zrzeszenie Studentów) oraz dr Arkadiusz Kazański, który naukowo zajmuje się opozycją antykomunistyczną. Moderatorami dyskusji byli: prezes Radia Gdańsk Adam Chmielecki i Robert Kwiatek (działacz FMW).
Przed debatą jej uczestnicy i słuchacze wzięli udział w złożeniu kwiatów przy pomniku Ofiar Stanu Wojennego – Antoniego Browarczyka na Targu Rakowym i Mszy św. wraz z uroczystym odsłonięciem i poświęceniem krzyża FMW w kościele pw. św. Brygidy w Gdańsku.
Marzena Bakowska