Politolog o zwycięstwie Kidawy-Błońskiej w prawyborach: Platforma uważa, że kobiety będą trampoliną do sukcesu

Znane są już wyniki prawyborów w Platformie Obywatelskiej. Małgorzata Kidawa-Błońska otrzymała 345 głosów, a Jacek Jaśkowiak 125 głosów. Pojawiają się pierwsze komentarze, mówiące o tym, że ktoś, kto mógł odnowić oblicze Platformy, poniósł porażkę. Z politologiem, dr. Krzysztofem Piekarskim, rozmawiał Artur Kiełbasiński.

– Zaskoczenia dużego nie było – mówił dr Piekarski. – Od początku prawyborów większość analityków stawiała na zwycięstwo Kidawy-Błońskiej. Bardziej tu chodzi o skalę – tłumaczył.

– Pamiętajmy jednak, że Małgorzata Kidawa-Błońska była nową twarzą przy okazji wyborów do parlamentu. Wówczas pojawiła się możliwość, że przy ewentualnym zwycięstwie byłaby to nowa pani premier. Wywindowano więc nieco pozycję Kidawy-Błońskiej. Z drugiej strony prezydent Poznania pojawił się „pięć minut” przed upływem czasu do zgłaszania kandydatur. Myślę też, że Platforma ciągle „próbuje” kobiety. Jak przypomnimy sobie panią Hannę Gronkiewicz-Waltz czy Ewę Kopacz, to też były nowe twarze i nadzieje, że będzie to trampolina do sukcesu. Jak wiemy, niewiele to jednak dawało – mówił Krzysztof Piekarski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj