SMS od firmy kurierskiej, podejrzany link i… tysiące złotych mniej na koncie. Jak nie dać się oszukać?

Uwaga na oszustów podających się za firmy kurierskie. Wysyłają SMS-y z informacją o rzekomych zaległościach w zapłacie za przesyłki. Klikając w zawarty w wiadomościach link narażamy się na utratę gotówki z bankowego konta. W ten sposób oszukanych zostało dwoje mieszkańców powiatu kartuskiego.

Zanim klikniemy w podejrzany link, najlepiej skontaktować się z firmą kurierską, za którą podają się oszuści. Zbyt pochopna decyzja może mieć opłakane skutki.

Przekonali się o tym 32-latka i 35-latek. Kobieta dostała SMS-a, że ma do dopłaty za przesyłkę 1,51 zł. Weszła na podany adres internetowy, który przekierował ją do bankowego systemu płatności elektronicznej. Niestety podała login i hasło do swojego konta. Dane natychmiast przechwycili oszuści i wykonali zagraniczny przelew na 2860 złotych.

ANALOGICZNA HISTORIA

Podobna historia spotkała 35-latka, który stracił 1100 euro. Gdy mieszkańcy powiatu kartuskiego zorientowali się, że padli ofiarami oszusta, było już za późno na anulowanie operacji bankowych.

Policjanci apelują, aby nigdy nie odpowiadać na wiadomości SMS lub e-mail nieznanego źródła. O każdej próbie kradzieży pieniędzy należy natychmiast powiadomić najbliższy komisariat. Policja radzi też, aby nigdy nie ujawniać swoich danych do konta bankowego i numerów pesel.

 

Grzegorz Armatowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj