Pociągi już nie zatrąbią przed każdym przejazdem kolejowym. Czy to dobre rozwiązanie?

Od połowy przyszłego roku zacznie działać rozporządzenie ministra infrastruktury, które zdejmie z maszynistów obowiązek trąbienia przed każdym przejazdem kolejowym. Nad wewnętrznymi przepisami pracują teraz kolejarze. Jak mówi Mirosław Siemieniec z PKP Polskie Linie Kolejowe – w okolicy najlepiej strzeżonych przejazdów używanie sygnału „baczność” nie będzie wymagane. Zastrzega, że ograniczenie sygnałów dźwiękowych nie może być związane z ograniczeniem bezpieczeństwa. Maszynista w takich miejscach wciąż będzie mógł sygnału użyć, o ile uzna, że wymaga tego bezpieczeństwo.

200 POCIĄGÓW W CIĄGU DOBY

Wśród mieszkańców gdańskiej Oruni, przez którą przejeżdża w ciągu doby około 200 pociągów, opinie w tej sprawie są podzielone.

– Sygnał to sygnał, ludzie są różni, ale hałasy są zdecydowanie za głośne – mówią.
LEPSZA JAKOŚĆ ŻYCIA

Z nowych przepisów cieszy się Agnieszka Bartków, przewodnicząca zarządu dzielnicy Orunia, Święty Wojciech, Lipce. Jak mówi, mieszkańcy od dłuższego czasu apelowali o zmiany. – To podwyższa jakość życia przy torach. Ludzie nie przyzwyczaili się, bo regularnie zgłaszają problem – zaznacza.

Jak zapowiadają kolejarze, nowe przepisy będą dotyczyły około 700 z 14 tysięcy przejazdów w Polsce. Których, o tym kolejarze poinformują w pierwszej części roku.

 
Sebastian Kwiatkowski/pOr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj