Nowe drogi, parki, trasy rowerowe, centra opieki. Pomorskie samorządy podsumowują rok

Nowe budynki, przebudowy i infrastruktura drogowa i komunikacyjna. Podsumowujemy inwestycje na Pomorzu w 2019 roku. Czy wszystko poszło zgodnie z planem?



SOPOT

W mijającym roku Sopot zakończył oraz rozpoczął kilka dużych inwestycji związanych z infrastrukturą drogową. Miasto kontynuowało program budowy mieszkań komunalnych, a także wspierało tworzenie Centrum Opieki Geriatrycznej.

Wśród inwestycji drogowych najbardziej odczuwalna dla mieszkańców była budowa 2 rond u zbiegu ulic Wejherowskiej z Kraszewskiego oraz Obodrzyców. Wraz z rondami przebudowano chodniki i przejazdy dla rowerów, powstały zatoki autobusowe, ścieżka rowerowa, nowe oświetlenie uliczne i elementy małej architektury oraz parking. Inwestycja kosztowała 11,5 mln zł. Jest jednym z etapów przebudowy tej części Kamiennego Potoku.

Rozpoczęty został także drugi etap remontu wiaduktu nad torami kolejowymi w ciągu al. Niepodległości, pomiędzy ulicami Haffnera a Wejherowską. Koszt wykonanych prac to 1 544 006, 09 zł brutto. Koniec remontu zapowiadany jest na sierpień. Pierwszy etap źle wspominają trójmiejscy kierowcy, w tym roku jednak obyło się bez większych utrudnień.

Utrudnienia wystąpiły za to w trakcie remontu 2 z sopockich wiaduktów – nad torami przy przystanku SKM Sopot wyścigi. Zamknięta dla ruchu samochodowego była ul. Jana z Kolna. Gruntowny remont nie wpłynął jednak na kursowanie pociagów, nie zamknięto także przystanku, z którego wiele osób idzie nie tylko na pobliskie osiedla, ale także na pętlę autobusową na ul.Niepodległości.

Za 1 351 440,13 zł brutto, wzmocniona zostały m.in. konstrukcja obiektu, uszczelniono szczeliny, pomalowane zostały balustrady, pomalowano oznakowanie poziome.

Na utrudnienia mogli też narzekać trójmiejscy rowerzyści. To z uwagi na przebudowę ścieżki rowerowej w al. Wojska Polskiego. Popularna ścieżka przy „sopockich alejkach” została częściowo wyłączona z ruchu. Pochwalić trzeba organizację objazdów. Zganić rowerzystów, tych, którzy nie zwracali uwagi na znaki i nagminnie wjeżdżali latem pomiędzy tłum spacerowiczów. Wymiana nawierzchni oraz budowa dodatkowej infrastruktury jest elementem projektu o zasięgu międzynarodowym. Chodzi bowiem o dostosowanie trójmiejskich ścieżek do wymogów trasy R-10 łączącej nadbałtyckie miasta. Koszt prac to 5 251 371,84 zł.

Wśród niedrogowych inwestycji na uwagę zasługuje przebudowa okolic Potoku Grodowego. Kosztowało to 11 mln zł. Zbudowano tam ścieżki i kładki spacerowe, wymieniono oświetlenie, ale także przebudowano miejski system odprowadzania deszczówki i nawierzchnię ulic.

Wisienką na inwestycyjnym torcie było otwarcie Centrum Opieki Geriatrycznej w Pomorskim Centrum Reumatologicznym im. dr Jadwigi Titz-Kosko w Sopocie. To pierwszy szpital geriatryczny w województwie, który w sposób kompleksowy opiekować się będzie osobami starszymi. Roboty budowlane rozpoczęły się we wrześniu 2017 r. a zakończyły się w październiku 2019 roku. Koszt utworzenia Centrum Opieki Geriatrycznej w Sopocie wyniósł ponad 31 mln zł.

Sopot utworzył także nową instytucję kultury Art Inkubator. Na razie kontynuowany jest remont zabytkowego kompleksu willowego przy ul. Goyki, który stanie się siedzibą instytucji. Jej powstawanie było także przyczyną samorządowych roszad. Dyrektorem Art Inkubatora została Joanna Cichocka-Gula, która ustąpiła z urzędu wiceprezydenta Sopotu. Jej miejsce zajęła dotychczasowa rzeczniczka prasowa Magdalena Czarzyńska-Jachim.

Wytknąć Sopotowi, jak i innym biorącym udział w projekcie gminom, trzeba przede wszystkim MEVO. To w Sopocie odbyła się inauguracja systemu, zwieńczona pamiętnym przejazdem samorządowców. Przy tym mniejsze potknięcia przy realizacji zadań własnych gminy wydają się błahe.

W 2020 roku znowu należy się spodziewać drogowych utrudnień – to jednak nieuniknione przy tak dużej inwestycji, jaką jest przebudowa al. Niepodległości. Siedzibę zmieni też urząd miasta, stary budynek doczeka się w końcu remontu. Mają zostać wybudowane także 98 mieszkań komunalnych – przede wszystkim dla młodych rodzin. Także z myślą o nich ma powstać nowy żłobek.


GDYNIA

Gdynia mogła w tym roku pochwalić się wieloma inwestycjami na płaszczyźnie komunikacyjnej, drogowej jak i rekreacyjnej.

Na ulicy Chwarznieńskiej przeprowadzono już testy pierwszego w Polsce kontrabuspasu dla autobusów. Jego celem jest przyspieszenie transportu publicznego na trasie Chwarzno-Wiczlino. Realizacja tej inwestycji została dofinansowana kwotą ponad 2 mln złotych z centralnego Funduszu Dróg Samorządowych. Pozostałe 2 mln sfinansowano z budżetu Miasta Gdyni. Kontrabuspas w czasie porannego szczytu pozwoli zaoszczędzić pasażerom nawet 10 minut.

W 2019 roku otworzono też pierwszą część zrewitalizowanego Parku Centralnego w Gdyni. Strefa o powierzchni 11 tys. m kw. stała się miejscem wypoczynku i rekreacji. Posadzono 29 nowych drzew, 4 tys. kwiatów i prawie 9 tys krzewów. Postawiono 37 ławek oraz wybieg dla psów z torem przeszkód. Koszt budowy tej części wyniósł 7,6 mln zł a przewidywany koszt całości to 36 mln zł. Na realizację kolejnych etapów mieszkańcy będą musieli poczekać do 2021 roku.

Na ulicy płk. Dąbka postawiono sygnalizację świetlną, która ma zainstalowany detektor podczerwieni. Zanim przechodnie piesi do skraju jezdni innowacyjna sygnalizacja zarejestruje, że czeka na zmianę świateł. Czas oczekiwania został zmniejszony, a bezpieczeństwo zwiększone, co łącznie kosztowało 470 tys. zł brutto.

Dodatkowo zakończono przebudowę skrzyżowania płk. Dąbka i Kwiatkowskiego, co łącznie wyniosło 12 mln zł. Poprawiono organizację ruchu, nawierzchnię jezdni i postawiono ścieżki rowerowe. Sytuacja na ulicy płk. Dąbka jest wciąż daleka od ideału i zapowiedziane są kolejne inwestycje na tym odcinku.


PRUSZCZ GDAŃSKI

Nie tylko budowa dróg i parkingów, ale też przygotowania do uruchomienia muzeum i nowego urzędu. Taki był rok 2019 w Pruszczu Gdańskim i okolicach. Najważniejszą sprawą z ostatnich dni jest to, że w samym Pruszczu kierowcy w końcu mogą odetchnąć z ulgą. W poniedziałek otwarto wyremontowaną ulicę Dworcową. Zamknięto ją w sierpniu, co natychmiast spowodowało długie korki w mieście. Teraz sytuacja powinna się poprawić, także pod kątem dostępności miejsc parkingowych, ponieważ przy dworcu kolejowym wybudowano nowy parking. Zakończyła się także pierwsza część modernizacji historycznego budynku przy ulicy Krótkiej 6, gdzie w przyszłości ma powstać miejskie muzeum. Całkiem nowy budynek powstał za to w Juszkowie. Tam ma przenieść się w najbliższych tygodniach Urząd Gminy Wiejskiej Pruszcz Gdański. Stanie się to prawdopodobnie w lutym.


TCZEW

Otwarcie krytego lodowiska, budowa Wiślanej Trasy Rowerowej i nowego gmachu biblioteki na Starym Mieście. Oprócz tego zmiana przewoźnika komunikacji miejskiej i uruchomienie procedury zmian granic administracyjnych. To najważniejsze wydarzenia mijającego roku w tczewskim samorządzie.

– To był rok dynamicznego rozwoju miasta, które staje się miastem nowoczesnym i przyjaznym mieszkańcom. Nie udało się w tym roku rozstrzygnąć przetargów tak, byśmy na nich zaoszczędzili. W kilku przypadkach trzeba było nawet dokładać – podsumowuje prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki.

W tym roku miastu nie udało się też sprzedać przystani nad Wisłą – nikt nie stanął do przetargu. Z winy wykonawcy nie udało się też zakończyć w terminie modernizacji stadionu przy ulicy Bałdowskiej.

Rok 2020 będzie w Tczewie rekordowy pod względem pieniędzy przeznaczonych na inwestycje – to kwota około 47 milionów złotych. Jednocześnie rok ten upłynie pod znakiem utrudnień komunikacyjnych. Dobra wiadomość dla kierowców jest jednak taka, że jeszcze w 2020 roku zostanie oddanych do użytku ponad sto nowych miejsc postojowych na parkingu wielopoziomowym przy węźle integracyjnym.

– Będziemy przebudowywać ulicę Gdańską. To będzie ostatni, ale najtrudniejszy etap tej inwestycji. Ulica znajduje się w centrum miasta, jest tam wiele lokali usługowych. Już teraz przepraszamy mieszkańców za utrudnienia – mówi Mirosław Pobłocki.

W kolejnych miesiącach miasto będzie też kontynuować rewitalizację Starego Miasta i Zatorza. Jak zapowiada prezydent, będą też powstawać kolejne drogi rowerowe.

Rok 2019 był jednym z trudniejszych w bogatej i burzliwej historii zabytkowego Mostu Tczewskiego. Po zdemontowaniu z powojennych przęseł drewnianych elementów, w lutym rozpoczęła się rozbiórka stalowej konstrukcji. Zgodnie z zapowiedziami wykonawcy, prace miały zakończyć się w grudniu 2019 roku. Tak się jednak nie stało za sprawą wrześniowej decyzji Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który wstrzymał rozbiórkę. Jak argumentował, prace były wykonywane niezgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Zarządzające mostem starostwo powiatowe skutecznie odwołało się od tej decyzji do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Resort skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez konserwatora. Wstrzymanie prac naraziło jednak samorząd na dodatkowe koszty sięgające kilkunastu milionów złotych w związku z zabezpieczeniem na zimę częściowo zdemontowanych przęseł i filaru w nurcie rzeki.

We wrześniu grupa lokalnych dziennikarzy i społeczników rozpoczęła kampanię „Most Tczewski jak Westerplatte”, której celem było przekazanie przeprawy władzom centralnym na mocy specustawy. Zdaniem społeczników i samorządowców pozwoliłoby to na szybkie zakończenie trwającej od 2012 roku odbudowy mostu. Pod petycją podpisało się ponad 3,5 tysiąca osób. Pomysł spodobał się też wielu kandydatom do parlamentu, którzy przed październikowymi wyborami odwiedzali Tczew i deklarowali wsparcie. W listopadzie rezolucję w sprawie przekazania mostu Skarbowi Państwa przyjęła rada powiatu, a w grudniu sejmik województwa pomorskiego.

W kwietniu, jeszcze przed polityczną burzą wokół mostu, w fundamentach odbudowywanego przyczółku znaleziono kapsułę czasu. W 1851 roku wmurował ją pruski król Fryderyk Wilhelm IV. Po kilku miesiącach od znalezienia kapsuła została otwarta. W środku były monety o różnych nominałach i dwa zwitki pergaminu. Kapsuła wraz z zawartością ma być eksponowana w tczewskiej Fabryce Sztuk.


SŁUPSK

Zakończenie siedem lat po terminie budowy aquaparku, podpisanie umowy z rządem na rekompensaty za tarczę antyrakietową i uruchomienie linii kolejowej do Ustki – to najważniejsze wydarzenia roku 2019 w Słupsku.

Park wodny 3 Fale udało się otworzyć w lipcu. Kosztował dwa razy więcej niż planowano, ale i tak zdaniem prezesa aquaparku Grzegorza Juszczyńskiego warto było podjąć walkę o zakończenie inwestycji. – To była walka nie dla samego obiektu, ale dla mieszkańców naszego miasta. To nie tylko kwestia otwarcia basenów, ale realizowania polityk społecznych ważnych dla słupszczan – podkreślał prezes Juszczyński. Budowa miała kosztować 58 mln, ostatecznie aquapark kosztował ponad 110 mln złotych.

115 mln złotych otrzymał w ciągu czterech lat Słupsk i okoliczne samorządy jako rekompensatę za lokalizację w Redzikowie amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Premier Mateusz Morawiecki w październiku podpisał decyzję w tej sprawie. – To będzie pakt dla Ziemi Słupskiej, który zmieni oblicze gospodarcze i biznesowe tego regionu. Jest to związane z lokalizacją bazy w Redzikowie i wiele razy z panem ministrem Müllerem o tym rozmawialiśmy. Zaproponował rozwiązania, które będą kompleksowe i ważne dla regionu i Słupska – podkreślał szef rządu podczas październikowej wizyty w Słupsku. Pieniądze mają zostać wydane na inwestycje infrastrukturalne: drogi, przedszkola, szkoły oraz rozbudowę bazy kulturalne.

Szpital Wojewódzki w Słupsku zakończył budowę oddziału przeszczepów szpiku kostnego. Bank Tkanek oraz oddział przeszczepów kosztowały ponad trzy i pół miliona złotych. Pierwsze zabiegi są planowane na rok 2020. W połowie grudnia decyzją marszałka województwa po czterech latach przerwy uruchomiono całoroczne połączenia kolejowe na linii do Ustki. Linia została zmodernizowana dzięki środkom z pomorskiego urzędu marszałkowskiego, prace kosztowały ponad 170 mln złotych.

Rok 2019 to również koniec sezonu, w którym koszykarze Czarnych Słupsk wywalczyli trzecie miejsce w rozgrywkach pierwszej ligi. Reaktywowany klub wrócił do rozgrywek. Na początku roku 2018 klub wycofał się z ekstraklasy, ale dzięki inicjatywie zawodników i działaczy STK Czarni Słupsk rozpoczął walkę o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej.


MALBORK

Remont ulicy Słowackiego i budowa nowego kolektora deszczowego na Wielbarku – to jedne z największych tegorocznych inwestycji w Malborku. Wiosną rozpoczęła się też zabudowa Starego Miasta, gdzie powstanie kilkanaście budynków nawiązujących swoim stylem do dawnych kamienic, co zmieni panoramę Malborka. Z kolei w listopadzie otwarto wyremontowaną wieżę ciśnień.

– Wieża ciśnień jest jednym z elementów dużego projektu rewitalizacji. Cieszę się, że już go rozpoczęliśmy – mówi burmistrz Marek Charzewski. – Cieszę się też, że udało nam się podpisać umowę na dofinansowanie bulwarów. W ramach polsko-rosyjskiej współpracy transgranicznej otrzymamy na nie unijne pieniądze – dodaje burmistrz.

Wbrew zapowiedziom, w tym roku miastu nie udało się uruchomić kina, które miało powstać w sali klubu garnizonowego 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego. W sierpniu, na terenach wokół zamku krzyżackiego, po raz pierwszy w mieście odbył się turniej Pucharu Świata w siatkówce plażowej, a w grudniu malborska młodzież powróciła z własną, udaną wersją rock-opery „Krzyżacy”.

W przyszłym roku malborski samorząd planuje przebudować kolejne ulice. Złożono już wnioski o dofinansowanie remontów ulic Nowowiejskiego i Chrobrego. Rozpoczęła się też budowa nowego bloku, w którym będą mieszkania socjalne i komunalne. W roku 2020 Malbork będzie kontynuował także wartą ponad 15 milionów złotych rewitalizację. W tym roku wyremontowano już pierwsze kamienice objęte projektem.


CZŁUCHÓW

Rozpoczęcie modernizacji miejskich systemów sanitarnych oraz budowy węzła integrującego transport publiczny. Modernizacja dróg i oczyszczalni ścieków. To tylko niektóre z zadań realizowanych w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy w Człuchowie. Mijający rok był już drugim z rzędu, gdy to na inwestycje samorząd wydał ponad 20 procent swojego budżetu.

Rok 2019, zdaniem władz miasta, był wyjątkowo dobry. Wszystko przez rekordowe nakłady na inwestycje – mówi Ryszard Szybajło, burmistrz Człuchowa.

– Udało się realizować wszystkie nasze zamierzenia. Oddłużamy miasto i jesteśmy gotowi do pozyskiwania środków unijnych i środków, które pokazują programy rządowe – dodaje Szybajło.

Przy 60-milionowym budżecie w mijającym roku miasto Człuchów wydało na inwestycje ponad 15 milionów złotych. Ponad połowę tej kwoty stanowiły dofinansowania unijne i rządowe. W przyszłym roku nakłady na budowę i modernizację miejskiej infrastruktury mają być niewiele mniejsze.


CHOJNICE

Ciężki, skomplikowany, ale przy systematycznej pracy i odrobinie szczęścia – dość dobry. Tak mijający rok podsumowuje burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. Miasto rozpoczęło kilka dużych inwestycji. Rok 2020 będzie ich kontynuacją.

W tym roku miasto wydało na inwestycje 40 milionów złotych. W przyszłym będzie to o kolejne 16 milionów więcej. To aż jedna czwarta miejskiego budżetu. Z pewnością odczuli to mieszkańcy – mówi burmistrz Arseniusz Finster.

– Rozpoczęliśmy największe inwestycje w Chojnicach od wielu lat. Mam tutaj na myśli tak zwane deszczówki, zbiorniki retencyjne, węzeł integracyjny transportowy, rewitalizacje, budowę nowych dróg osiedlowych. To wszystko wprowadza wiele perturbacji i takiego okresowego niezadowolenia mieszkańców, ulica jest zamknięta, jest rondo. Ale wychodzimy już z tego i chojniczanie widzą poprawę w przestrzeni. A to nam daje najwięcej satysfakcji – dodaje Finster.

Sen z oczu chojnickim samorządowcom spędza jednak niedoszacowana ich zdaniem subwencja oświatowa. Miasto na płace dla nauczycieli musi dokładać z własnego budżetu aż 10 milionów złotych. Zdaniem burmistrza Finstera, pieniądze te z powodzeniem można by wykorzystać na inwestycje.

 

rg