Czwarta porażka Czarnych Słupsk w sezonie. Przegrali na wyjeździe z Zetkama Doral Nysa Kłodzko

W fatalnym stylu rozpoczęli drugą rundę rozgrywek koszykarze STK Czarni Słupsk. Podopieczni Mantasa Cesnauskisa wyraźnie przegrali na wyjeździe z Zetkama Doral Nysa Kłodzko 89:78. To czwarta porażka koszykarzy znad Słupi w tym sezonie pierwszej ligi.

Czarni przespali pierwszą kwartę, w której przegrywali 9-0, a potem nawet 20-4. Pierwsze punkty w meczu zdobył dopiero w trzeciej minucie Patryk Pełka. Szwankowało właściwie wszystko, długimi fragmentami goście nie zdobyli na Dolnym Śląsku punktów.

BYŁA NADZIEJA

W drugiej kwarcie Czarni zdołali nieco odwrócić przebieg wydarzeń, ale nie wyrównali wyniku spotkania, na przerwę schodząc ze stratą pięciu punktów 46-41. Słupszczanie zdołali jeszcze zniwelować różnicę w trzeciej kwarcie do trzech punktów, by za chwilę znowu stracić osiem lub więcej punktów do gospodarzy. 

JEDENAŚCIE PUNKTÓW RÓŻNICY

Czarni seryjnie nie trafiali rzutów z dystansu, byli nieskuteczni pod koszem i przegrywali „stykowe piłki”, pozwalając zespołowi z Kłodzka na ponawianie akcji. Ostatecznie po słabym meczu STK Czarni przegrali różnicą jedenastu punktów 78-89. Trudno po tym meczu wyróżnić „na plus” któregoś z zawodników Mantasa Censauskisa.

 
Przemysław Woś

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj