Foliowe opakowania, zwłaszcza reklamówki na zakupy, kończą zwykle jako odpady, będące najczęściej występującymi „śmieciami” na świecie. W czwartej obchodzimy Dzień bez Opakowań Foliowych.

Dzień bez Opakowań Foliowych to inicjatywa, która zrodziła się kilka lat temu z pro-ekologicznych względów. Produkcja jednej torebki trwa mniej niż sekundę, opakowanie służy nam średnio przez 20 minut, a rozkłada się blisko 400 lat.

„KIEDYŚ BYŁO LEPIEJ”

Zapytaliśmy mieszkańców Słupska, czy wyobrażają sobie życie bez plastikowych opakowań.

– Korzystam bardzo rzadko, ale jednak. Jest to niestety wygodne. – mówi nam jedna ze słupszczanek. – Choć staram się mieć jedną siatkę na dłużej i owoce pakuję do niej luzem, bez dodatkowych woreczków. Dzisiaj na przykład kupiłam chleb i dostałam go w folii, a powinnam w papierze. Serce się kraje, jak widzę, co się dzieje na świecie i ile śmieci produkujemy – dodaje słupszczanka

– Kiedyś było lepiej. Wędlinę i chleb pakowali w szary papier czy gazetę. Chcieliśmy być do przodu, to teraz mamy śmietnik wszędzie – mówi słupszczanin. – Ja nawet jak po landrynki szedłem do sklepu, to w papierowej torebce je dostawałem – dodaje słupszczanin

ŁAGODNE PRAWO

Całkowity zakaz dystrybucji toreb foliowych obowiązuje m.in. w Australii, na Alasce, Japonii, Korsyce, Mauritiusie, Nowej Zelandii, RPA, w niektórych regionach Francji. Inne kraje wybrały obostrzenia podatkowe. Tak jest między w Danii, Irlandii i Bułgarii.

W Polsce zaostrzone przepisy obowiązują od 1 września 2019 roku. Za każdą foliową torbę sklep ma obowiązek pobrać opłatę 20 groszy plus VAT. Niestety, nie dotyczy to tzw. zrywek, czyli torebek foliowych poniżej 15 mikrometrów.

„DAJ MIASTU ODETCHNĄĆ”

Do korzystania z toreb wielorazowego użytku oraz dbania o ekologię zachęca dziś także słupski Urząd Miejski. „Daj miastu odetchnąć” to hasło akcji promującej ekologiczne torby zamiast plastiku. Na mieszkańców Słupska czeka 200 sztuk bawełnianych toreb na zakupy.

Torby są wydawane w sekretariacie prezydenta (II piętro, p. 212) do godziny 15:30 lub do wyczerpania zapasów.

Joanna Merecka-Łotysz/mim